Zastanawiam się nad kontynuacją, ale nie nastąpi ona ani szybko ani też w zapowiedzianym terminie. Z tego co było wyciągnąłem sporo wniosków, ale zanim wprowadzę je w życie, otworzę rekrutację muszę się "nagrać" do syta. Póki co myślę nad notkami za tę i inne wspólne z wami przygody (w końcu graliśmy ze sobą mnogość razy). Mogę Ci Marcinie obiecać, że jak będę z czymś startował dowiesz się o tym pierwszy, ale... tym razem zostawię więcej miejsca na "zaskoki".