Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-02-2014, 09:15   #178
Nimitz
 
Nimitz's Avatar
 
Reputacja: 1 Nimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumny
Nadia powoli przybrała z powrotem postać kobiety na samym końcu jakby, przez nieuwagę wypluwając tył marynarki Serioża, którą nadal trzymała w ustach. Wstała powoli otrzepując kolana z piachu. Zerknęła na leżącego bez przytomności wampira z niejaką satysfakcją i rozbawił ją widok zaślinionego na całych plecach ubrania. Profesjonalizm, jakiego dodawał kainitom ich zadbany wygląd spadł o jakieś 50%, jeżeli chodziło o samego Serioża, to był on bliski zera.

- Sam se go budź! Jeszcze się na mnie z zębami rzuci czy ki czort warknęła pokazując za pomocą dwóch rozstawionych palców kły.

- Iśmy nic złego nie zrobiły, zjob niesie fujarkę, a łatwiej było go złapać za wsiarz, niźli pytać, do której kieszonki ją schował! - powiedziała palcem wybierając resztki tkaniny spomiędzy zębów. Zdążyła pomyśleć, aby zabrać wyżej wspomnianemu "zjobowi" cenny przedmiot ale jedynie spojrzała ze smutkiem stwierdziwszy, że ktoś ją już uprzedził.
 
Nimitz jest offline