Aedr istniał - lecz nie była podłączony do Źródła. Nie mógł czerpać z niego mocy, choć istniał w obrębie jego działania. Nie była zsynchronizowana z resztą warstw. To w przyszłości mogło doprowadzić do nieprzewidzianych efektów - ot, wystarczy, że któryś z bogów zniszczenia postanowi zrzucić ją w dół, by doprowadzić do kataklizmu.
Dlatego Jorundr udał się do Chronosa, twórcy mechanizmu. - Tkaczu czasu - odezwał się do niego. - Proszę cię byś dołączył Aedr do Źródła. Chcę, by stał się częścią planetarnego cyklu. |