Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2014, 14:15   #15
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Bosman JCM Albert Koppig - uparty i surowy



Bosman stawił się na sądzie polowym bo w końcu sprawa dotyczyła członka jego oddziału. Wysłuchał oskarżonego już się wewnętrznie zżymając. Wybuchnął gniewem jak tylko porucznik skończył swoją litanię pytań.

- Masz nas za idiotów!? - krzyknął gniewnie na podkomendnego. Był tym bardziej wściekły, że ujma spadała i na resztę oddziału i na niego samego. Prawie tak jakby cały Jedenasty wsadziła nóż w bebech tamtego norsmeńskiego podwładnego.

- Niby, że pożyczyłeś nóż obcemu żołnierzowi?! Nie zapamiętałeś twarzy?! Nie spytałeś się gdzie ma własny?! I jak pan porucznik mówi wiesz jakie są kary za brak służbowego ekwipunku?! A mimo to pożyczyłeś komuś nóż narażając się na tą karę?! I jeśli tak było to czemu do cholery mnie o tym nie zameldowałeś?! Jak dla mnie jesteś mordercą niegodnym służyć w służbie Cesarza i za to co zrobiłeś chętnie osobiście powieszę! - pieklił się bosman nad swoim szeregowcem. Jak dla niego sprawa była raczej jasna. Rozumiał, że tamten próbuję się wybronić ale myśl, że próbuje go okłamać doprowadzała go do szewskiej pasji.

- No kłamie i jeszcze ma nas za idiotów... - rzucił już spokojniej uogólniając swój osąd składowi sędziowskiemu. Widać było, że już się trochę uspokoił ale i najwyraźniej nie wierzył w niewinę swojego podkomendnego.
 
Pipboy79 jest offline