Napisanie tekstu tak na prawdę o niczym nie świadczy. Przytoczę tutaj gwiazdy z innego środowiska, jak WSZ. Jak pewnie wam wiadomo pisze znakomite teksty, niejdenokrotnie został nazwany królem rymów. I co z tego? Na większści wywiadów z nim jakie miałem okazję obejrzeć, nie był w stanie sformułować konstruktywnej wypowiedzi ani porawnie wyrazić swoich myśli. To samo tyczy się środowiska gwiazd metalu. Pisanie tekstów o niczym nie świadczy.
Kiedy mówiłem o sztuce przekazu nie miałem na myśli głosu wokalistów tylko umiejętności gitarzystów, któe sięgają dna jakby na to nie patrzeć. Osoby głęboko siedzące w takowej muzyce są zwykle przekonane o ich doskonałości, zaś spojrzeć trzeba na rzeczewistą, świtowa czołówke gitarzystów któzy potrafią, mając w ręk elektryka, dokonać niemal cudów. Mówię tutaj o artystach takich jak Joe Satriani, Carlos Santana czy Ritchie Blackmore. Może nie robia oni tak potęznego hałasu jak to się ma w Metalu, ale to wynika z faktu, iż wiedzą do czego służy gitara. Serdecznie polecam ich albumy.
Pozdrawiam, Kos(A)
__________________ ROCK'N'ROLL AIN'T NOISE POLLUTION |