Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-03-2014, 09:54   #43
Blaithinn
 
Blaithinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Blaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumny
Podróż łódką była doświadczeniem całkiem przyjemnym. Lubiła wodę, a ta w zatoczce była niezwykle pięknej barwy. Ciepło słońca, szum wiatru i fal koiły rozedrgane nerwy i gdyby nie obawy o Gariona byłaby szczęśliwa.
Podzieliła się swym niepokojem z Dotianem, a on jak zawsze potrafił kilkoma słowami i pokrzepiającym uśmiechem sprawić, że stawała się spokojniejsza. Zaczęła mu opowiadać o rodzinnych stronach, które były bardziej dzikie od tych, w których obecnie się znajdowali. Mówiła o tym, że z ogniem należy zawsze uważać, by nie zranić drzew i wspomniała o swojej obawie, iż na Księżycowej Wyspie będą musieli być szczególnie ostrożni, gdyż tam wszystko może być spaczone. Dawno już tyle nie mówiła, ale wojownik był dobrym słuchaczem, więc nie krępowała się. Tak minęła im podróż.

Powrót Odłamka i odejście nimfy przyjęła z ogromną ulgą, a propozycja Dotiana wydała się jej bardzo dobrym pomysłem.
- Tawerny są doskonałym miejscem do poszukiwań. Teraz powinni tam przesiadywać prawie wszyscy. - zgodziła się i ruszyła przy boku wojownika w stronę miasta.
 
Blaithinn jest offline