Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2007, 22:51   #35
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Nie powiem ciekawe pytanie i sporo sie nad tym zastanawiałem ...
Wiec ... sadze ze takie sposib patrzenia na RPG jak moj nie jest czesty , W ciagu kilkunastu lat gry w RPG grałem w naprade niewiele sesji , mozna powiedziec ze jestem / byłem etatowym MG ...to implikuje pewien sposb patrzenia na całos ..
Otoz ja postrzegam sesje jeko pewnego rodzaju teatr , ktory ma dostaczyc graczom ( widzom i aktorom jednoczesnie ) jakis emocji , pewnego katharsis ...
Do tego ma cały ogromny wachlarz mozliwosci .
Ale celem jest spowodowanie u gracza okreslonych , załozonych przed sesja emocji - w ten sposob patrzac na graczy nalezy zrobic wszytko by czuli sie podmiotami sesji - sił sprawcza swiata - jednoczesnie sterujac nimi tak moco jak to tylko mozliwe ...
Mozna powiedziec ze gracze zazwczaj nie przeszkadzja mi w prowadzeniu sesji ...

Wiem ze to co napisałem jest hmmm do pewnego stopnia paskudne ... i jest to manifet MG - maniuplatora , ale RPG to nie gra strategiczna ... gdzie MG ma byc sedzia - wrecz przeciwnie MG jest kreatorem histori jaka sie toczy . Taki jest moj program a czy sie udaje ... coz czasami tak , czasami nie ...

Patrzac z tego punktu widzenia - nie ma złych graczy - sa tylko kiepsko kombinujacy MG ...
 
denis jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem