Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - ogólnie > Rozmowy ogólne na temat RPG
Zarejestruj się Użytkownicy

Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG.


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 20-02-2007, 17:53   #31
 
denis's Avatar
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Na wstapie powiem ze konwentowe granie wymaga pewnego ostrzejszego potraktowania graczy . Gdzy jeszcze konwenty były zorganizowane tak ze MG nie dosc ze nie płacił , to jeszcze miał za darmo pizze to bardzo duzo prowadziłem ...
Sposob 1/ ( wymaga ogromnekj renomy DM - tak by na twoje sesje zapisywało sie BAARDZO duzo ludzi ) Na kazda sesje dopuszczałem 2 razy wiecej graczy niz chiałem prowadzic ...
Na samym poczatku robiłem jakąs sporo bitwe i obserwowałem graczy ...
Gdzy bitwa konczyła sie a na polu bitwy zostawali tylko ci gracze ( postacie ) ktore uznałem za klimatyczne i odpowiadajace mi poziomem
Sposob 2 - robisz 15 minutowe solowe intro dla kazdej postaci - BARDZO polecane bo nie tylko daje ci mozliwosc ocenienia gracza ale i wprowadzenia go w swiat przygody .


- Nastepnie - u mnie taki konwentowy ( POWTARZAM KONWENTOWY ) gracz nie doszedł by do konca korytarzy - o jedna pułpake było by za duzo

- Jezeli jednak doszedł to albo akceptujesz postepowanie postaci i koniec ... MG musi byc uczciwy w stosunku do graczy z ktorymi gra .
 
denis jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20-02-2007, 18:58   #32
 
Tammo's Avatar
 
Reputacja: 1 Tammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputację
No i mamy jasność w temacie.

Denis, jeśli naprawdę podpisywałbyś się pod Twoim stwierdzeniem, że nie ma kretyńskich graczy, są tylko źli MG, to w takiej sytuacji IMO nie powinno zabraknąć okazania konsekwencji.

Jakiej to? Ano, przeprosin. Z Twojej winy zginął gracz. Który grał nieźle, grał z sensem, nie popełnił błędu, a porwany został bo, dajmy na to, szedł po lewej, więc kultystom było bliżej. Jeśli bowiem faktycznie postrzegasz grę przez pryzmat "nie ma złych graczy, są źli MG" - co moim zdaniem jest postrzeganiem maksymalnie jednostronnym, skrajnym i straszliwie faworyzującym graczy, to w tym momencie Twoja wina, pogrzebałeś - być może ulubioną - postać graczowi.

Moim zdaniem, odpowiedzialność za sesję jest zbiorowa. Inaczej rychło dojdziemy do MG kontra gracze, bo gracze nie będą czuli odpowiedzialności, zwalając wszystko na MG, który, aby sobie poradzić, będzie sięgał po wszelkie środki pomocnicze, typu spadające z góry kamienie z karteczką uważaj.

Twoje sposoby selekcji graczy (które ja osobiście znajduję bardzo sensownymi) również świadczą o tym, że masz takiej selekcji potrzebę. A przecież, jeśliby wszystko zależało od Twojego stylu prowadzenia, chybabyś potrzeby takowej nie miał, czytając bowiem Twoje posty widzę w nich doświadczenie w prowadzeniu jak i inteligencję.

Reasumując: są źli gracze. Są też słabi MG, bo w końcu wiadomo co MISTRZA czyni, a każdy kiedyś musi mieć te swoje pierwsze kroki. Postawa: wszystko co gracz, to dobre, odpowiedzialność jest tylko MG, jest drastyczna dosyć. Nie widzę ku niej wskazań, powodów, czy nawet potrzeby.

Co do tej konkretnej sytuacji: zabijając postać malkontenta w ten sposób nie rozwiązujesz problemu. Zupełnie pomijasz poszkodowanego gracza w swojej odpowiedzi, dlaczego?

Wg mnie, grę się współtworzy. Dlatego gracz-wariat, czy to ekstremista jak z poprzedniego przykładu, czy to po prostu koleś, który ma nieustanną manierę psujących klimat żartobliwych wtrąceń z realu, szkodzi nie tylko MG. Szkodzi też pozostałym graczom. Pewien szacunek, jaki ofiaruję innym, z którymi rozmawiam, jest też dla mnie wymaganiem im stawianym. Jeśli go nie spełniają, należy to rozwiązać. Jeśli nie szanują ludzi, których ja szanuję, też jest problem. Gracz NOTORYCZNIE postępujący źle, notorycznie okazuje, że ma gdzieś dobrą zabawę pozostałych. W takiej sytuacji się mu wpierw tłumaczy, potem się mu tłumaczy prościej, potem się zaczyna egzekwować.

W przykładzie podanym przeze mnie, postąpiłem tak:

1) "Dlaczego Twoja postać go zabija? Nie rozumiem. Wyjaśnij mi to proszę." Po chwili dyskusji stanęło na tym, że gracz powiedział, że jego postać ma powody, ba! wręcz ZARĘCZYŁ, że jego postać ma ku temu powody. Powiedziałem, że może je wyłuszczyć, on, że ok, ale po sesji. Ja na to, że warunkowo się zgadzam, a po sesji wysłucham powodów.
2) Zabił maga. Nikt z drużyny nie widział, nie przyjąłem deklaracji, "nagle przesuwam się, żeby spojrzeć na maga", bo nikt wcześniej takiej nie złożył, kiedy ten się przepychał ku magowi - wynikały więc dla mnie w oczywisty sposób z wiedzy gracza, nie postaci.
3) Poprowadziłem bitwę do końca, krótka rozmowa, zebrali się z podziemi, skończyłem sesję.
4) Pytam gracza o motyw. Ten: miałem fajne czary, których nie mogłem wykorzystać, bo ten idiota dał się porwać, no i mój mag się wściekł. Wyśmiałem go, zjechałem go, kiedy zaczął się rzucać powiedziałem, że przed sesją pytałem każdego, jak będzie ze zgraniem jego postaci z drużyną, czy cokolwiek może być przeszkodą w charakterze jego postaci i nie przypominam sobie, by powiedział coś w stylu psychoza maniakalna czy inne napady okazjonalnej wściekłości które owocują zaplanowanym z zimną krwią morderstwem. Wskazałem mu, dlaczego to było zaplanowane PRZEZ GRACZA morderstwo a nie odgrywanie postaci (podpytanie kto gdzie patrzy, czy nikt nie widzi itp., zabicie go i nie przyznanie się do tego, lecz zrzucenie tego na kultystów, brak odegrania że jest na porwanego wściekły, lecz podejście i zabicie go pod przykrywką "zaraz Cię uratuję").
5) Zaproponowałem drużynie rozegranie całej sprawy następnego dnia, od momentu mojej warunkowej zgody, okazało się to niemożliwe (dwu wyjeżdżało), więc zaproponowałem wskrzeszenie postaci, jeśli reszta graczy (wyjąwszy mordercę) się zgodzi, mówiąc, graczowi, że przykro mi z powodu takiego zakończenia, bo grał fajnie i ja osobiście uważam, że coś takiego się nie powinno zdarzyć. Malkontentowi zapowiedziałem, że próba ponownego wycięcia takiego numeru zaowocuje moją natychmiastową kontrą fabularną, chyba, że jego postać będzie miała jakieś wytłumaczenie na skrytobójcze mordowanie innych graczy. Malkontent się zaczął rzucać, ale na tym etapie drużyna solidarnie wyraziła zgodę na moją propozycję, a jako że malkontent się pozbierał i poszedł odgryzając się na odchodnym, zmieniliśmy rozgrywkę uznając, że malkontent padł przy przedzieraniu się do maga, a maga udało się odratować. Rozstaliśmy się w dobrym nastroju, acz z pewnym niesmakiem wywołanym zachowaniem jednego gracza. Na pewno jednak gracz maga miał nastrój o niebo lepszy, bo, jak mi wyznał, nie chciał stracić tej postaci i kiedy tak zginął głupio poczuł się strasznie oszukany.

IMO, są kretyni, tak wśród graczy, jak i wśród MG. Jedni i drudzy mają spore szanse na rozwalenie rozgrywki, posłanie w diabły klimatu i zrobienia przykrości pozostałym. Nie widzę nijak sensu w braniu na siebie win innych, dość mam problemu z własnymi pomyłkami by jeszcze mieć ochotę kajać się za pomyłki innych.

Zgadzam się z poglądem, że MG ma sporą odpowiedzialność, większą niż każdy z graczy POJEDYNCZO. Ale istnieje drużyna, pewien kolektyw, który również swoje powinien zrobić, jeśli z sesji coś ma wyjść.

Z graczem, który NIE chce się dogadać, ale chce postawić na swoim, MG nic nie zrobi, bo ma małe szanse na cokolwiek. Nie mówcie, że nie znacie takich, co to zawsze muszą mieć rację, czy zawsze chcą mieć ostatnie słowo.
 
__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro
Tammo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20-02-2007, 21:01   #33
 
denis's Avatar
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Widzisz - warunki konwentowe sa wyjatkowo nie sprzyjające .
W momencie gdy masz stała duzyne i duzo czasu na wykształcenie ich ... wtedy jest kwestia Tylko MG zeby sobie druzyne wychowac - potrzba na to wiele czasu i cierpliwosci ale zapewniam Cie ze sie da .
 
denis jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20-02-2007, 22:16   #34
 
Tammo's Avatar
 
Reputacja: 1 Tammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputację
1) Nigdy nie twierdziłem inaczej. Wręcz zachwalam ten model, co wyraźnie widać z moich postów.

2) Warunki konwentowe czy inne, jeśli nie ma złych graczy, to warunki w jakich DOBIERASZ graczy nie powinny mieć znaczenia. Ja osobiście uważam, że są źli gracze, dlatego zgadzam się ze stwierdzeniem, że warunki konwentowe są niesprzyjające.

3) Wykształcenie kwestią tylko MG, ponownie się nie zgodzimy tutaj. Dla mnie zadaniem MG jest dostarczyć graczom materiał do dobrej rozgrywki. Ale on NIE MOŻE i - co ważniejsze - NIE BĘDZIE W STANIE zmusić ich do dobrego grania. To oni sami mogą podjąć odpowiednie decyzje, mieć odpowiednie nastawienie. On może przekonać, ale decyzja koniec końców jest graczy. Dlatego to jest współtworzenie.

4) Jedna z naprawdę świetnych sesji konwentowych w jakie grałem była współpracą moją, jeszcze jednego gracza oraz MG. Z pięcioosobowej grupy, dwu graczy zdołało fajnie się zgrać, dobrze bawić. MG NIC nam nie dał na początku, załatwiliśmy sobie wszystko co trzeba sami, sami stworzyliśmy zawiązek drużyny. Dopiero, kiedy w walce z oprychami mojej postaci nie wyszedł rzut, a druga postać stanęła na uszach by mnie uratować przed konsekwencjami, MG zaczął grać czasem pod nas, a poziom sesji wzrósł tak, że w końcu cała drużyna się zgrała. Da się? Da się. Wysiłkiem graczy? Gdyby nie on, by się nie udało.

Nadal nie odpowiedziałeś na jedno pytanie, Denisie. Dlaczego patrzysz na sprawę tak jednostronnie? Nie ufasz graczom? Masz ich za nieodpowiedzialne, choć cudowne dzieci? Pytam cokolwiek sarkastycznie, ale nie umiem sobie wyjaśnić tak jednostronnego spojrzenia, z jednej strony bowiem nie dopuszczasz myśli, że od graczy może wyjść coś kretyńskiego (cała wina to styl prowadzenia MG) z drugiej, nie dopuszczasz ich do odpowiedzialności za to, co robią. Czemu tak?
 
__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro
Tammo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20-02-2007, 22:51   #35
 
denis's Avatar
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Nie powiem ciekawe pytanie i sporo sie nad tym zastanawiałem ...
Wiec ... sadze ze takie sposib patrzenia na RPG jak moj nie jest czesty , W ciagu kilkunastu lat gry w RPG grałem w naprade niewiele sesji , mozna powiedziec ze jestem / byłem etatowym MG ...to implikuje pewien sposb patrzenia na całos ..
Otoz ja postrzegam sesje jeko pewnego rodzaju teatr , ktory ma dostaczyc graczom ( widzom i aktorom jednoczesnie ) jakis emocji , pewnego katharsis ...
Do tego ma cały ogromny wachlarz mozliwosci .
Ale celem jest spowodowanie u gracza okreslonych , załozonych przed sesja emocji - w ten sposob patrzac na graczy nalezy zrobic wszytko by czuli sie podmiotami sesji - sił sprawcza swiata - jednoczesnie sterujac nimi tak moco jak to tylko mozliwe ...
Mozna powiedziec ze gracze zazwczaj nie przeszkadzja mi w prowadzeniu sesji ...

Wiem ze to co napisałem jest hmmm do pewnego stopnia paskudne ... i jest to manifet MG - maniuplatora , ale RPG to nie gra strategiczna ... gdzie MG ma byc sedzia - wrecz przeciwnie MG jest kreatorem histori jaka sie toczy . Taki jest moj program a czy sie udaje ... coz czasami tak , czasami nie ...

Patrzac z tego punktu widzenia - nie ma złych graczy - sa tylko kiepsko kombinujacy MG ...
 
denis jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20-02-2007, 23:21   #36
 
Tammo's Avatar
 
Reputacja: 1 Tammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputację
Znając jednego podobnego MG (w prowadzeniu, niekoniecznie w poglądach), mogę rzec, że jest to wytłumaczenie dla mnie zrozumiałe. Tak, trochę paskudne, ale ufam, że nie wykorzystujesz pozycji. Nie sugeruje tego nic z Twoich postów, w każdym razie, a jeśli nawet byś wykorzystywał (wątpię), sprawą jest to Twoją i Twoich graczy, czyż nie?

Niekoniecznie pochwalam, ale to też dlatego, że moim zdaniem Twoi gracze powinni kiedyś zrobić Ci niespodziankę i dać Ci okazję zagrać. Skoro regularnie im mistrzujesz, to niech dla odmiany pozwolą Ci się pobawić i Tobie z kolei przeżyć katharsis. Tak ja bym zrobił, ale oczywiście, mogłoby się okazać że:
a) już nie pamiętasz jak grać i Ci się nie chce sobie przypominać
b) już Ci robili takie niespodzianki i jest generalnie dobrze, moje obawy są zbyteczne
c) nie potrzebujesz już grania, masz frajdę z mistrzowania
d) jakiekolwiek inne sensowne wytłumaczenie takiej sytuacji

Zatem, nie wcinam się więcej. Na pewno odpowiedziałeś na moje pytanie, za co dziękuję.
 
__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro
Tammo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20-02-2007, 23:35   #37
Konto usunięte
 
Mira's Avatar
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Ech, walneliście Panowie piekne wywody, ale czy one odnosza sie do każdej sytuacji? Ja powiem tak (krótko i po chłopsku): Grałam z denisem, a teraz gram u denisa. Nie wnikam w jego ideologie, dla mnie liczy sie przyjemność z gry, a takową posiadam. Nie wiem czy to sam sposób prowadzenia przez denisa gry na to wpływa, na pewno po części tak, a zatem mozna chyba uznać, że mi on odpowiada.
Cóż, może zmienie zdanie jak się akcja rozwinie i MG zacznie stawiać wyzwania cięższe niż te "miętówkowe"
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:58.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172