Ekste odwiedził Władców Żywych Trupów zgromadzonych w Vanaheimie - zgliszczach wieży, która miała służyć do dotarcia do Aegru - ósmej warstwy. Aktualnie miejsce to było przyczółkiem na oceanicznej warstwie. Władcy co prawda mogli chodzić pod wodą, bo nie oddychali, ale nie byli stworzeniami wodnymi. To z tego miejsca nadzorowano spływ wody niżej. Do tego było dość bezpieczne z uwagi na brak Insektów i Psioników. Było dopóki nie pojawili się Dyouranowie. Szkodniki dość szybko zaczęły zaglądać tam, gdzie nie powinny. Dla Władców nie byli większym zagrożeniem niż Insekty, więc radzili sobie z tym w dość krwawy sposób. Zmiana nastąpiła, gdy Dyouranowie stali się bardziej cywilizowani i wykształcili hierarchię władzy i botanikę. Botanika stała się wspólnym polem do dialogu, a hierarchia władzy pozwoliła jednosobowemu dyrektoriatowi Vanaheimu zawrzeć traktaty zawieszenia broni i ogólnego pokoju (nie wtrącania się Dyouranów w podziemne sprawki WŻTów, a WŻTowie obiecali nie mordować Dyouranów przy każdym przypadkowym spotkaniu).
I nagle do Vanaheimu zawitał Ekste i wyjaśnił Przesławowi (jednoosobowemu dyrektoriatowi Vanaheimu), że bóstwo Nah zechciało od niego, aby odebrał wiedzę o botanice i hierarchii władzy Dyouranów strącając ich ponownie w niemalże zwierzęcość.
Vanaheim mając takiego znakomitego gościa natychmiast zwołał zebranie wszystkich WŻTów Vanaheimu. Przybył również, na zaproszenie, przedstawiciel Dyouranów. Vanaheim był dość wzburzony, ale dyouran popadł w rozpacz. Jak może być im zabrana taka znakomita wiedza? Czemu?! Tenże przedstawiciel wrócił do siedziby swojego rodu, a i oni zapałali obawami.
Wznosili wielkie modły do Nah prosząc o wybaczenie i nie karanie ich niewiedzą. Ekste natomiast podszedł do Nah i zapytał:
- Czy napewno chcesz, aby dyouranowie utracili wiedzę na temat botaniki, hierarchii władzy i żądzy władzy? Jakkolwiek ta ostatnia może być odczytywana negatywnie to bez tego nie będą mieli ambicji, żeby samodoskonalić się...
Ostatnio edytowane przez Anonim : 02-03-2014 o 22:14.
|