Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-03-2014, 12:36   #66
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- To był dowcip! Nie potrzebuje żadnych pomocników mam JARVIS-a a on jest najlepszym asystentem, jakiego mógłbym sobie wymarzyć. - Krzyknął za wylatującym młodzianem.

- Pozdrówcie go ode mnie, wysłałem mu już raport z kopią baz danych osobiście nie musi mnie oglądać. Aha od naszego wyruszenia na akcje do teraz minęło dwadzieścia dziewięć godzin pewnie efekt uboczny podróży w obcej machnie więc się nie zdziwcie - zawołał na pożegnanie.


***

Zawieszenie picia okazało się trudniejsze niż z początku sądził. Jednak zrobił, to, bo na bani dobrze mu się walczyło, ale nie był wstanie pracować. Na problemy, jakie napotkał podczas odwyku znalazł jak to on naukowe rozwiązania:

- Do organizmu wstrzyknął sobie nowy rodzaj eksperymentalnych nanobotów, które zaczęły regenerować jego wątrobę i pomagały utrzymać wymęczony organizm w stanie względnej homeostazy.

- Koszmary i ogólne problemy ze snem rozwiązał za pomocą kofeinowych plastrów, które pomogły mu utrzymać przytomność. Sen i tak był dla słabych i stratą czasu! Czemu nie wpadł na to wcześniej? Kiedy zauważył rosnące drażliwość dołączył do tego plastry nikotynowe a potem zaczął pracować nad wlepką, która połączyłaby te dwie substancje dla większej efektywności! Zarobi kolejne miliony!

- Jedzenie smakowało okropnie, po za tym nadal pozostawały problemy trawienne, których nanoboty nie były wstanie do końca wyeliminować, więc tony ograniczył się do jedzenia tubek dla astronautów i kroplówki witaminowe. Jedzenie i tak było stratą czasu, na którą nie mógł sobie pozwolić!

Wiadomość o ponownym przyjęciu do Avangers przyjął z sarkaniem wolałby żeby oddali mu kontrolę nad firmą. Ale koniec końców pozostawił tą informacje bez odpowiedzi przyjmując ją, jako mocno spóźniony gest szacunku i jakąś formę podziękowań za ponowne uratowanie świata.

Wiadomości od Pepper nie dał rady zignorować. Może to przez zmartwienie w jej głosie? A może to, dlatego że po czwartym dniu trzeźwości zaczął czuć euforie? Postanowił odpowiedzieć:

- Cześć, nie jestem wstanie rozmawiać, bo pracuje. Czuje się świetnie! Pewnie się ucieszysz, bo od kilku dni nie pije, gdyby wierzył w te brednie o alkoholizmie i poszedł do AA to niedługo dali by mi pierwszy żeton. Oczywiście nie jestem żadnym alkoholikiem, ale ostatnio chyba rzeczywiście przesadziłem z imprezowaniem, może gdybym miał jaśniejszy umysł i nie zignorował raportów albo lepiej bym się im przyjrzał ci ludzie wciąż by żyli?... - Nie chciał spać również, dlatego że do starego koszmaru o wlatywaniu w obcy wszechświat i śmierci, przed którym uciekł w alkohol dołączył kolejny, o ludziach torturowanych przez Daleków, którym nie umiał pomóc, we śnie oskarżali go, sądzili i skazywali.

Może to, dlatego że sam obsesyjnie czytał listę, którą sporządził dla Amadeusza? Znał już ją niemal na pamięć, ale było to konieczne żeby pamiętać, czemu musi być lepszym herosem

Wyrwał się z zamyślenia i kontynuował wiadomość - Próbuje badać obcą technologie, Daleków i Doktora żeby dokonać odwrotnej inżynierii. Na razie rozkładam wszystko na czynniki pierwsze, nie mam jeszcze nic, co nadawałoby się do zaprezentowania inwestorom, ale za to testuje na sobie dwa nowe wynalazki! Nanoboty regeneracyjne, które mogą stanowić przełom w medytacyjnie i wlepki kofeinowo - nikotynową, które mogą być następnym Red Bullem, JARVIS prześlę ci moje dane telemetryczne skontaktuje się, jeżeli znajdę coś nowego - Zakończył wiadomość.

Był z siebie bardzo zadowolony, teraz nie będzie mogła dłużej go oskarżać, że nic nie robi dla firmy! Niech się sama martwi testami i pozwoleniami. Dał jej dwa genialne pomysły warte setki miliardów plus wstępne testy na żywym organizmie, ~więc niech teraz ona się wykażę i zarobi na pensje Pani Prezes, którą uzyskała wbijając mi nóż w plecy i zajmie się lobbowaniem ~ - pomyślał usatysfakcjonowany, po czym wrócił do pracy.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 04-03-2014 o 09:14. Powód: skasowałem "nie dzwoń więcej" bo wydawało mi się za oschłe
Brilchan jest offline