Ech, walneliście Panowie piekne wywody, ale czy one odnosza sie do każdej sytuacji? Ja powiem tak (krótko i po chłopsku): Grałam z denisem, a teraz gram u denisa. Nie wnikam w jego ideologie, dla mnie liczy sie przyjemność z gry, a takową posiadam. Nie wiem czy to sam sposób prowadzenia przez denisa gry na to wpływa, na pewno po części tak, a zatem mozna chyba uznać, że mi on odpowiada.
Cóż, może zmienie zdanie jak się akcja rozwinie i MG zacznie stawiać wyzwania cięższe niż te "miętówkowe"