Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2014, 12:06   #39
Gruandotrop
 
Gruandotrop's Avatar
 
Reputacja: 1 Gruandotrop jest na bardzo dobrej drodzeGruandotrop jest na bardzo dobrej drodzeGruandotrop jest na bardzo dobrej drodzeGruandotrop jest na bardzo dobrej drodzeGruandotrop jest na bardzo dobrej drodzeGruandotrop jest na bardzo dobrej drodzeGruandotrop jest na bardzo dobrej drodzeGruandotrop jest na bardzo dobrej drodzeGruandotrop jest na bardzo dobrej drodzeGruandotrop jest na bardzo dobrej drodzeGruandotrop jest na bardzo dobrej drodze
Fraghernath, w swoim zamyśle interesował się wszelkimi przejawami nauki i wszelkich mocy działających na świat. Przyglądał się poczynaniami bóstw i zauważył przykrą, rzecz. Większość darów, które mogły by w jakiś sposób przysłużyć się Grandherian, były omijane. Nie znały filozofii i matematyki, ani nie wiedziały czym jest dusz i czy one ją posiadają. Chociaż były, na swój sposób potężne i wyjątkowe, często wydawały się bez celowe. Bez-Imienny miał chyba, rodzaj urazu do Grandherian i nie chciał dzielić się nimi swoją wiedzą. Przybliżył więc się do niego, w swojej czeluści i powiedział.
- Witaj ty, który zajmujesz się pytanami i ty, który nie stronisz od wiary- powiedział spokojnie do Bezimiennego- Czym uraził cię mój lud, że omijasz ich wiedzą, jak najdalej się da? Czemu uważasz, że ci co zabijają i żywią się życiem są mniej godni, od tych co kształtują i żyją w życiu? Więc czy, mógł byś ich uraczyć swą wiedzą?- Po tych słowach przybrał postać setki wpatrujących się oczy w Bez-Imiennego, po czym ruszył w stronę Fatum i powiedział- Czy, mógł bym prosić o duszę dla mych wiernych? Ty, który kształtujesz los?- Po tych słowach Fraghnernath, skupił się na Frindghighah. Zauważył dosyć niechętnie, że w populacji -ów nastają dziwne rzeczy. Zaczęły się walki między nimi w nich własnych, ich świadomość roju i żądza władzy powodują wewnętrzne podziały. Fraghernath kochał nieład, pod warunkiem, że ten nieład nie skończy się źle dla nich wszystkich. Frindghinghowie, rozmnażali się szybko, więc ci zaczeli wchodzić na tereny psionów, co kłuciło się z podziałem społecznym. Postanowił, że Frindghinghowie, będą zajmowąć warstwy nad ich własnym domem. Fraghernath przekazał, Frindghinghom wiedzę na temat konstruowania domów z żywej materi(Biopunk) i w jaki sposób będą leczyć swoje rany. W ten sposób powstały pierwsze miasta Fringhingów na wyższych terenach. Które za pomocą, obślizgłych rur, które się poruszały mogły spokojnie przedostawać się i komunikować z Psionami i Fringhinghami na dole. Nie mineło jednak, dużo czasu jak i psioni zaczeli się osiedlać na tamtych ternach nie tylko jako naukowcy, ale również jako ci, którzy chronią małych myśliwych przed obrzydliwymi Władcami Żywych Trupów. W boski zamysł Fraghernatha, wdarło się też coś czego sam się nie spodziewał. Poczuł się sędzią, który będzie sprawiedliwie rządził swym ludem. Po czym, skierował się w stronę Ekste:
- Zabierz swoją nieczystą wiedzę, od mych wyznawców.

Zaawansowany Koncept(Medycyna)- 0 pm(utworzony wcześniej)
Zaawansowany Koncepty(Biopunk)- Tak sam o jak wyżej

 

Ostatnio edytowane przez Gruandotrop : 05-03-2014 o 12:10.
Gruandotrop jest offline