Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2014, 17:54   #1
Autumm
 
Autumm's Avatar
 
Reputacja: 1 Autumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputację
Sesja (solowa) jako traktat filozoficzny?

[MEDIA]http://messageinabottleblog.files.wordpress.com/2014/01/artworks-000037686520-8gs0zt-original.jpg[/MEDIA]

No tak. Gramy w sesje i gry, bo - zwykle - chcemy oderwać się od skomplikowanej rzeczywistości i zanurzyć się w niezwykłe/inne światy. Kule fajnie wylatują z magazynka, gobliny jęczą pod siekierą, że aż miło, a koniec końców i tak fabuła nas "usprawiedliwi" z każdego czynu.

Bo gra - najczęściej - ma dostarczać nam rozrywkę. Od przeżywania i zastanawiania się są inne media - mądre książki, wzruszające filmy.

Kiedyś nieśmiało badałam temat sesji "emo", opierającej się na emocjach i nastrojach graczy/postaci. Wnioski i dyskusja były bardzo inspirujące. Teraz, znów zaciekawiona co Wy macie do powiedzenia na ten temat, chciałabym zadać inne pytanie:

Czy zagrałabyś/zagrałbyś w sesję, która byłaby w założeniu pewnym pytaniem o jakąś sprawę fundamentalną - etykę, moralność, granice człowieczeństwa etc. ?

Nie znaczy to, że nie byłoby w niej akcji, fabuły czy koniecznie musiałaby składać się wyłącznie z głębokich przemyśleń i retrospekcji BG. Nie. W założeniu sesja taka po prostu byłaby krótką przypowieścią, konfrontująca gracza/postać z jakimś konkretnym problemem czy dylematem natury filozoficznej czy tyczącej się "kondycji człowieka".

To podejście postaci/gracza do problemu i jego rozwiązania (przez konkretne czyny w fabule, rzecz jasna, a nie czcze gadanie) byłoby tym elementem nadrzędnym w sensie takiej gry. Nie przygoda, nie fabuła ale raczej próba odpowiedzenia sobie - a może przemyślenia, przetestowania - jakiegoś problemu.

A czemu solówka? Ano, wydaje mi się, że taki pomysł miałby większe szanse się ziścić i przeprowadzić dla jednej osoby, niż dla wielu...W końcu etycznym dylematom każdy tak naprawdę stawia czoło sam, w głębi siebie.

Co o tym sądzicie? Rady, krytyka, komentarze? A może ktoś miał już takie doświadczenia?
 
__________________
"Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014
Nieobecna 28.04 - 01.05!

Ostatnio edytowane przez Autumm : 05-03-2014 o 18:43.
Autumm jest offline