Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2014, 17:58   #123
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
W barze
Tony się roześmiał i rzekł.
- Hehe, możesz tak powiedzieć, choć jedyna korona szefa, to z druty, gdy jakiś eksperyment przeprowadzał... - namyślał się przez chwilę i rzekł - [i] Chyba mogę wam powiedzieć... widzicie, Greed miał córkę, taką znaleźną. Razem z Lisicą bawili się w tatę i mamę dla małej. Trzeba przyznać, że mała była zdolna, choć pyskata. Znalazł ją gdzieś na ulicy, jak z bidula próbowała zwiać. Razem z całą ekipą jej profesorzyliśmy, aż pewnego dnia lisica zniknęła z Małą... jak ona miała na imię? Leslie! Choć zawsze ją nazywaliśmy Małą, bo to jakieś takie te imię dziwne. Szef się wściekł, ale mu szybko przeszło. No nic, przynieś też kilka zabawek tego brata.

Mistrz podejrzliwie przyglądał się pracy Stefana.
- Pamiętaj młody człowieku, aby niczego nie zepsuć. W amestriańskim więzieniu zabrali mi koło od wózka i inni więźniowie musieli mnie nosić. Z drugiej strony, twój brat wygląda na silnego
Kąpiel także nie upłynęła bez zakłóceń. Sao Biao i Mimi wpadły do środka. Xingijki nie speszył widok dwóch gołych facetów, ale już widok Stefana golącego bratu plecy był dla niej zbyt szokujący.
- Masz włosy na plecach... miałeś niedźwiedzia w rodzinie, czy Yeti? I tak się nie wstycie! Widziałam gorsze przypadki... kilka. A co ja chciałam? Aha, jak będzie tu Lin, to nie mówcie mu, że tu jestem! Ranfan słyszy. I nie próbujcie uwieść Sama lub skrzywdzić małą Mimi, to wam nogi powsadzam w uszy - wyszła trzaskając drzwiami.

Noc upłynęła względnie spokojnie, choć Sao wstała o czwartej rano i wyprowadziła Mimi. Wróciła o szóstej z pakunkiem. Była to upolowana przez nią wrona. Po śniadaniu udali się do Mustanga. Były prezydent wysłuchał ich planu na temat przeprowadzenia przejęcia popiersia Bradleja.
- Możecie udać się do mojej matki, Ona powie wam co nieco o tym jak powinien zachowywać się dżentelman
- To ona sprawiła, że jesteś tak cudownym mężczyzną - Rizza pocałowała męża w policzek. Najwyraźniej się pogodzili.
Tymczasem Stefan udał się na poszukiwanie kuzyna Quinxianga. Nie było to łatwe, bo i dom był duży, a on sam jakoś krępował się pytać. W końcu udało mu się go dorwać w altance, gdzie rozmawiał z dwiema krewniaczkami. Oddał mu wachlarz i dziwnie speszony wymamrotał przeprosiny. Xingijczyk mierzył go przez chwilę wzrokiem, a jego krewniczki dokonały niesamowitej sztuki szeptania ze wstrzymanym oddechem
- Wybaczam ci, choć wiedz, że nie wszyscy mogą być tak wspaniałomyślni. Gdybyś zdenerwował Cin Longa... to straszny człowiek i nawet Lin by cię nie uratował
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline