W zasadzie miałem tutaj nawet na forum zagrać w kilku sesjach, które mocno zawierały w sobie ten składnik. Bo bądźmy szczerzy, przyjemnie rzucić jest toporkiem, czy nawet całym orkiem, ale jednak na samej wyrzynce się daleko nie zajedzie. Lepiej kiedy świat żyje razem z postacią, a kiedy postać żyje (co nie zawsze się udaje) to i ma dylematy moralne, rozterki, nie każda postać cierpi na znieczulicę totalną i zwykle próbuje tłumaczyć swoje wybory w jakiś sposób.
Że nieco zaciągnę CP2020 nie każdy jest solosem z epmatią 0,2. Odnośnie pytań o człowieczeństwo i jego granicę, proponuję zerknięcie do działu Horror, tam bardzo ładnie to często jest przedstawione, tak samo jak w niektórych z działu Inne. Horror jednak się tu najlepiej wpasowuje, jak daleko posunie się ktokolwiek, żeby ocalić siebie, czy pokusi się o ten jeden dodatkowy akt człowieczeństwa więcej, mimo że może go kosztować życie.
__________________ Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości... |