Vienu Racadi wszytko pieknie napisałes i pewnie bym sie z tym zgodził w całej rozciagłosc ... ale jest tez jedno ALE ..
Załuzmy Elfa z charyzma na poziomie 25 ba - nich bedzie 40 ... wchodzi taki elf do osady krasnali , albo moze orkow - wszytko jedno ... i jego charyzma w zasadzie powinna byc wyzerowana -bo jest uznawany za brzydala , a mowa jego ciała zupelnie nie trafia do krasnoludzkiej / orczej / wszytko jedno jakiej innej rasy ...
Podobnie Krasnolud czy tam Ork z charyzma powiedzmy 16 ... u siebie uchodzi za charyzmatycznego przywodce albo niezwykle urodziwego sobonika - w elfiej osadzie w zasadzie jego charyzma jest zerowana ...
Dla mnie charyzma to pewien dodatek ... Zazwyczaj traktuje to bardziej jako pewna ceche wewnatrzna - cos bardziej jako samoocene ale nie ta na zewnatrza ale takie wewnatrze przeswiadczenie o własnej wartosci ( stad ta cecha wazna jest u kapłanow czy palladynow oraz u sorcererow ) .
Pozatym dla mnie to dosyc spore nauzycie łaczenie urody z np cechami przywodczymi albo umiejtnoscia odpedzania umarlakow - czyzby nieumali bali sie urody ?
Pozatym jezeli charyzma = uroda - checha ta powinna byc modyfikowana w zaleznosci od ubrania a np nabyta w trakcie przygody szrama poinna na stałe obnizac ten atrubut . A jezeli gracz chce miec ładnego wojownika - to co wtedy ? W swiatach ADD nie ma ładnych wojowniczek ?
Mozna za tym pociagnac teorie ze krasnoludy w głebi duszy sa wstydliwe i pelne komplekow - ale to temat na inne rozwazania . |