Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-03-2014, 21:45   #28
Gothomog
 
Gothomog's Avatar
 
Reputacja: 1 Gothomog jest jak klejnot wśród skałGothomog jest jak klejnot wśród skałGothomog jest jak klejnot wśród skałGothomog jest jak klejnot wśród skałGothomog jest jak klejnot wśród skałGothomog jest jak klejnot wśród skałGothomog jest jak klejnot wśród skałGothomog jest jak klejnot wśród skałGothomog jest jak klejnot wśród skałGothomog jest jak klejnot wśród skałGothomog jest jak klejnot wśród skał
Kirdurczyk zauważył, iż wszyscy wrogowie leżą martwi. Nie spodziewał się, że wszyscy sobie tak szybko i co najważniejsze bez większych problemów poradzą. Co prawda Gregor został trafiony, ale niegroźnie. Reszta była cała i zdrowa.

Wyciągnął jatagan, wbity w czaszkę Azarijczyka. Z ostrza ściekała krew wraz z małymi kawałkami szarej masy. Sabir następnie wytarł broń o spodnie pokonanego przeciwnika i zaczął go przeszukiwać. Zazwyczaj tego typu jeźdźcy cały swój dobytek noszą ze sobą, czy to w kieszeniach, sakwach czy też wszywają biżuterię w ubrania. Martwy włócznik jednak nie miał prawie nic wartościowego oprócz niewielkiej ilości monet i złotego naszyjnika. Znalazł również przy nim dwa noże, które od razu schował za pazuchę.

Następnie podszedł do kolejnego trupa leżącego koło fundamentów. Przyczynę zgonu było łatwo odgadnąć, gdyż z jego czaszki wystawał kawałek szpontonu. Przeszukał go dokładnie i znowu żadnych kosztowności.

W tym momencie zauważył jak Gedan nadziewa jednego z napastników na pal. Sabirowi podobał się zamysł wojownika. Działanie to było pozbawione finezji, jednak wiszący trup na palu powinien odstraszyć innych.

U ostatniego z pokonanych również niewiele znalazł, ot parę miedzianych miedzianych bransolet i żelazny pierścień, dwie osełki,3 noże i gronostajową skórkę. Zostawił tanią biżuterię i wziął jedynie broń.

Brak jakichkolwiek kosztowności dał do myślenia mężczyźnie. W końcu dodając brak wierzchowców, oprócz jednego, którym zajął się Gregor, odgadł że mieli do czynienia z bezkonnymi. Byli to wojownicy stepowi, którzy utracili swoje wierzchowce. Plemię skazywało ich na banicję do czasu kiedy odzyskają wierzchowce. Kara jest dość surowa, jednak plemiona te nadal pozostają w prymitywnym, zdaniem Sabira, poziomie rozwoju. Jedyną niejasnością był pozostawiony rumak. Bezkonny, który uzyskałby rumaka pozostawiłby swoich dotychczasowych towarzyszy i wróciłby do dającego bezpieczeństwo plemienia.

Z myśli wyrwał go proszący o pomoc Gedan.
- Jak znajdziesz drugą łopatę to Ci pomogę. - nie chciał tego robić, wiedział jednak, że nie ruszą dalej dopóki wojownik nie zakopie ciał, a we dwójkę pójdzie znacznie szybciej. - Bylebyśmy ruszali dalej. Im szybciej znajdziemy się w Sakwie tym lepiej. Nie wiadomo czy w pobliżu nie ma więcej Bezkonnych.

Kopiąc obserwował Gregora próbującego ujarzmić niezwykłego konia.
 
Gothomog jest offline