Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-03-2014, 14:04   #32
Leminkainen
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
Dzisiaj wejdziemy trochę w steampunkowe klimaty. Broń którą opisuję jest zdecydowanie rzadkością (choć i tak bardziej prawdopodobną niż to że położysz łapę na jednym z piętnastu znajdujących się w stanach Waltherów WA 2000...)

Na warsztat weźmiemy pochodzący z kraju zegarków i banków karabin Vetterli strzelający nabojem 10,4 Vetterli. Już na pierwszy rzut oka widać że to mocno leciwa konstrukcja nic w tym dziwnego ma ponad 150 lat. Pierwsze warianty zaprojektowano pod koniec lat 60 XIX wieku wtedy to Friedrich Vetterli postanowił połączyć rurowy magazynek który podpatrzył w karabinie Henrego (przodek Winchestera) ze zdobywającym wtedy popularność w Europie zamkiem czterotaktowym. W rezultacie powstał pierwszy europejski karabin powtarzalny. Dzięki pojemności 12 nabojów można było uzyskać szybkostrzelność rzędu 21 pocisków na minutę. W czasach kiedy wszystkie armie na świecie były uzbrojone w jednostrzałowe karabiny (często przerobione ze starych muszkietów) było to naprawdę imponujące.


Karabin ten służył armii szwajcarskiej przez wiele lat. Jednak w końcu XIXw doszło do wielkiego przełomu w dziedzinie konstrukcji strzeleckich: wynaleziono nowy materiał miotający – proch bezdymny, oraz opracowano metodę produkcie pocisków z płaszczem mosiężnym co pozwalało na zmniejszenie kalibru broni. Dzięki połączeniu tych dwóch wynalazków uzyskano nabój małokalibrowy o znacznie większym zasięgu i celności. Z dnia na dzień starsze czarnoprochowe karabiny dużego kalibru stały się przestarzałe i rozpoczęła się ich wymiana na nowsze. Stare konstrukcje wraz z wprowadzaniem nowych najpierw zepchnięto do drugiej linii później przeniesiono do rezerwy a ostatecznie złożono w magazynach. Kraje które posiadały kolonie wysłały przestarzałą broń do kolonii. Szwajcaria nie posiadała tej opcji. Oznaczało to że w jej magazynach zalegało mnóstwo nieperspektywicznej broni w wielu przypadkach nigdy nieużywanej, no i zapasy amunicji którą wyprodukowano na wypadek wojny.

Zapewne zastanawiasz się dlaczego miałoby to nas zainteresować... Już przechodzę do rzeczy. W sytuacji kiedy w magazynach zalegały tony nieperspektywicznej broni rząd Szwajcarii postanowił odzyskać choć część pieniędzy które zainwestowano kiedyś w ich wyprodukowanie. Jednym słowem zaczął wyprzedaż. Ponieważ armie na świecie nie były zainteresowane przestarzałą bronią zwrócono się do rynku cywilnego i rozpoczęto wyprzedaż broni i amunicji po cenie niewiele wyższej od ceny złomu. Jednym z głównych odbiorców były Stany Zjednoczone, a precyzując ich rynek cywilny. Importerzy sprowadzali tę broń na tony i sprzedawali po cenie paru dolców za sztukę (np. przed IWŚ karabiny te sprzedawano po 7,25$. Kiedyś dolar stał znacznie wyżej ale i tak była to okazja) broń ta zdobyła niemałą popularność (to że karabin ten był przestarzały jako broń wojskowa nie zmieniało faktu że w dalszym ciągu sprawdzał się jako karabin myśliwski) do tego stopnia że produkcję amunicji rozpoczęto także w Ameryce. Karabiny te sprowadzano do wyczerpania zapasów u schyłku lat 50.

Pod koniec XX wieku w stanach zmieniło się trochę podejście do broni, z narzędzia stała się w (jeszcze) większym stopniu hobby. Wtedy też wielu pasjonatów zainteresowało się starymi konstrukcjami.

Oczywiście nasuwa się pytanie o dostępność amunicji... Mówiąc wprost jeśli wybierzesz tę broń to w zasadzie będziesz skazany na samodzielną produkcje amunicji. Dlatego jeśli ktoś ci oferuję te broń ale bez matryc i z mała ilością naboi to nie decyduj się. Oryginalny nabój bocznego zapłonu nie jest już produkowany mniej więcej od połowy XX wieku. Na szczęście broń można łatwo przerobić z bocznego zapłonu na zapłon centralny. Spora część broni została już przerobiona jeśli nie, możesz to zrobić sam. Wymaga to pilnika, wiertarki, gwoździa i łatwego testu rusznikarstwa bądź mechaniki. Przerobienie broni na nabój centralnego zapłonu pozwala na łatwą samodzielną produkcje amunicji. Wykorzystujemy w tym celu łuski 8mm Lebel bądź .348 Winchester (nie są to szczególnie popularne naboje - dostępność 10-15%) które po skróceniu i rozszerzeniu szyjki ładujemy prochem i wieńczymy ołowianym pociskiem kalibru 10,4mm. (przerobienie łuski to trudny test rusznikarstwa ponowne załadowanie to prosty) Matryce do tego naboju produkowała firma Lee. Dosyć niskie ciśnienie jakie generuje ten nabój gwarantuje długie życie łuski którą można wykorzystywać wielokrotnie (więc postaraj się ich nie gubić)

No to przechodzimy teraz do tego co nas naprawdę interesuje: jakie to ma osiągi i czy można z tego bezpiecznie strzelać.

Jeśli chodzi o osiągi balistyczne to nabój jest zbliżony do .44 Magnum wystrzelonego z broni długiej. Czyli porządne obrażenia i penetracja (Ciężkie, 2PP ) ale niestety jako że jest to duży kaliber i niezbyt aerodynamiczny pocisk, dość słaby zasięg (tabela zasięgów dla pistoletów maszynowych). Dzięki bardzo długiej lufie da się jednak uzyskać bardzo dobrą celność (ponieważ broń ta korzysta z pocisków ołowianych bez płaszcza to lufy o ile nie są pordzewiałe są zazwyczaj w zaskakująco dobrym stanie)

Jeśli zaś idzie o bezpieczeństwo... Broń ma swoje lata, choć z drugiej strony, przez jej lufę przeszło znacznie mniej pocisków niż miało to miejsce w przypadku karabinów na bardziej popularne naboje, więc jeśli będziesz uważał żeby nie załadować za dużo prochu wszystko powinno być ok.

Statystyki:
Nazwa: 1871 Vetterli
Wymagana Budowa: 13
Nabój: 10,4 Vetterli
Pojemność Magazynka: integralny 11+1 (ładowany pojedynczymi nabojami przez okno z prawej strony komory zamkowej)
Reguły Specjalne: Nie zacina się, cholernie celny (-30%/-3)
Tabela zasięgu: Pistolety Maszynowe
Obrażenia: Ciężkie (+3)
Punkty Przebicia: 2

warto odnotować że broń ta ma prawie 1,3 metra (do tego dochodzi 40cm bagnet jeśli masz szczęście i trafiłeś na komplet) więc operowanie nim w ciasnych przestrzeniach może być utrudnione. Istnieje też wersja z podwójnym spustem przeznaczona dla strzelców wyborowych.

istnieje też wersja dla kawalerii:



Nazwa: 1871 Vetterli kawaleryjski
Wymagana Budowa: 12
Nabój: 10,4 Vetterli
Pojemność Magazynka: integralny 6+1 (ładowany pojedynczymi nabojami przez okno z prawej strony komory zamkowej)
Reguły Specjalne: Nie zacina się, celny -10%(+1)
Tabela zasięgu: Pistolety Maszynowe
Obrażenia: Ciężkie +3
Punkty Przebicia: 2
 

Ostatnio edytowane przez Leminkainen : 07-03-2014 o 14:18.
Leminkainen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem