Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-03-2014, 10:53   #28
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Rudi leżał sobie pod łóżkiem jakąś chwilę, mniej wiecej tyle czasu ile zajęło mu domyślenie się, ze jak zostanie tu dłużej to reszta może stąd ucieć, a on zostanie sam ze zgrają obrzydliwych mutantów. Ta myśl nie spodobała mu się zbytnio, więc czym prędej założył swe ubranie i wyszedł na korytarz. Wujaszek z krasnoludem już tam byli więc niziołek uznał że przy nich będzie bezpieczny. Szybko pożałował swojej decyzji, gdyż w ogólnym motłochu mało brakowało a zostałby stratowany.

Rudi przeląkł się donośnego krzyku Helvgrima, lecz uwagę obojga chwilę póxniej odwróciła Kat oraz jej "towarzysze".
Co ona tam robiła do cholery? W nocy się śpi. - Pomyślał niziołek. Następnie widząc towarzyszy dobywających broni również postanowił działać. Znajdował się wśród, jak mniemał, doskonałych wojowników, więc czuł się bezpieczny. Procę miał już w ręce, wystarczyło tylko kilka razy zakręcić....i pocisk w postaci kamienia wielkości orzecha włoskiego wystrzelił w kierunku ohydnych mutantów.
 
Dekline jest offline