Niezadowolony brakiem uzyskanie dodatkowej forsy Naut udał się do handlarza bronią. Ulice Noctis sprawiały nieprzyjemne wrażenie, wszędzie pełno śmieci. Zarówno w znaczeniu osobników jak i wyrzuconych nie sprzątniętych produktów. Ponadto było tutaj o wiele zimniej niż w innych częściach kopuły, najwyraźniej oszczędzano nie tylko na świetle, zechciała ubrać się w coś cieplejszego najlepiej z dopasowującej się tkaniny. Po jakimś czasie dotarła na zaplecze sklepu z usługą naprawy. Oczywiście pod przykrywką sprzedawano tu dobry arsenał. Hiperkorporacje robiły naprawdę solidny sprzęt i Naut cieszył się z możliwości spróbowania takich cacek. Nie mogąc zdecydować się na jakąś broń spojrzała na pancerze na ubranych manekinach, w między czasie tłumacząc w MESHu o co chodziło Ivanowi. Najwyraźniej chciał by odnalazła kumpla , w zamian dając jeszcze lepsze rzeczy.
-Wezmę pancerz interwencyjny, podoba mi się jego czerń i tekstura. Nie mogę wziąć czegoś cięższego , bo ograniczy mi to ruchy. Poza tym to niezbyt wygodne i modne. Daj mi też te sprężone pistolety. Wyglądają na szybkie bestię.
Odeszła trochę na bok patrząc jak puszkarz zajmuje się pakowaniem broni i rzekła.
-W razie czego mogę zwrócić broń? Wiesz, postanowiłam odnaleźć twojego Towarzysza- powiedziała ostatnie słowo mocno parodiując akcent- Potem zamienię ją na coś lepszego , z tego twojego specjalnego asortymentu. Zresztą jak chcesz. W każdym razie powiedź mi coś więcej na temat tego Saszy. Co robi, gdzie przesiaduje i takie tam. Wiesz muszę coś mieć jeśli mam go złapać- powiedziała rześko. |