Drugi kościor był ofiarą Mbutu, więc Mbutu bierze sobie eliksir. Z resztą murzyn był ranny, co mu się dziwić więc?
A jako że objął prowadzenie w tabeli "kto więcej zabije" w triumfalnym walnął pałą parę razy w tarczę i wzniósł ją z radosnym okrzykiem w górę.
Kiedy już był u wejścia, a coś zaczęło szeleścić w krzakach wskazał bez słowa reszcie nadpobudliwe zielsko, coby ktoś bardziej skradny je sprawdził.
Ostatnio edytowane przez Stalowy : 13-03-2014 o 18:31.
|