Swobodna wizja:
Gracze zaczynają grę z pewnym stanem punktów akcji. np 13
Każde osiągnięcie ma swoją cenę w cenniku (aktualizowanym i tworzonym na bieżąco), wyceną posta zajmuje się MG po poście.
Po wycenie gracz autor posta może rozdzielić swoje wydane punkty pomiędzy pozostałych graczy, ale conajmniej 1 punkt akcji musi wysłać na cmentarz. Punkty wysłane na cmentarz są usunięte z gry.
Posty klimaciarskie, parzenie herbaty i rozmówki między BG są za darmo (posty w których nie ma osiągnięć)
W momencie wypstrykania się z punktów gracz może pisać tylko klimaciarskie posty (przeżywać ale nic się nie dzieje), chyba że poświęci się dla sprawy. BG bez punktów akcji może wykonać akcje, ale jego postać ginie w tym procesie.
Celem gry jest wykonanie zadań postawionych przez MG. Przy czym każde zadanie ma określone minimum postów i punktów, które trzeba wydać by dany story-arc został zrealizowany. Też ilu minimum graczy musi się zaangażować w storyarc.
Dodatkowo MG co jakiś czas opisuje komplikacje z wartością punktową (1-3...). Które trzeba spacyfikować lub komplikacja zacznie rosnąć (zwiększać swoją wartość).
W jednym poście można wydać maks 5 punktów akcji, jeśli gracz przekroczy tę wartość automatycznie tworzy to komplikacje.
Jeśli suma punktów komplikacji > suma punktów akcji będących w posiadaniu graczy, to gracze przegrywają. MG zabija BG w kolejności od tego z najmniejsza liczbą punktów.
Czyli suma punktów w drużynie określa maksymalną liczbę postów w sesji, czas w którym gracze muszą zrealizować zadania.
Przykład scenariusza:
Powstrzymaj złą korporację przed przejęciem władzy nad światem:
- odkryj co planuje korporacja
- pozyskaj sojuszników do walki z korporacją
- przygotuj uderzenie
- wykonaj rajd na tajną bazę
Tak mi się skojarzyło jako przykład czysto narracyjnej mechaniki.
Mechanikę czysto narracyjną chętnie bym zobaczył na forum.
Powodzenia