Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-03-2014, 21:10   #22
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
- Rozumiecie co oni rozmawiają? - zapytał po polsku Joseph, kiedy do jego uszu dotarły niewyraźne słowa gdzieś spomiędzy bloków na południu. Jasne, angielski był dla niego wygodniejszy i szybszy, ale w końcu ciężko było wymagać, aby wszyscy nim mówili...
Echo zaczynało być coraz wyraźniejsze... "Zostańcie w domach! Pomoc nadejdzie niebawem! Zostańcie w domach..." i tak w kółko.
- Zdaje się, że ktoś zorganizował jakieś auto na chodzie i megafon. Wujek Dobra Rada się znalazł… albo może mundurowi? - powiedział Yuri.
Sepp wzruszył ramionami:
- Dla mnie to jest nieodpo… E… Dziwne. Co jeżeli ktoś nie ma tu domu? Ma koczować na ulicy? Co zjadać? Musimy powiedzieć tym na niżej.
- Też prawda. Zejdźmy na dół, rozdzielimy to co znaleźliśmy i ustalimy co dalej. Tutaj raczej nie zostaniemy, chyba że mamy ochotę na akcje jak ta w Żabce…


Cała trójka zeszła z powrotem do piwnicy. Marek i Marchewa zajęli się rozdzielaniem zapasów i informowaniem o sytuacji na górze. Sepp nie słuchał całego tego gwaru. Z zapasów zabrał przed rozdziałem dwie czekolady i przełożył do swojego plecaka nie pytając się specjalnie o zgodę czy pozwolenie. Zabrał też jedno opakowanie wina. Z plecaka wyjął przewodnik po Poznaniu i rozłożył mapę nachylając ją do światła. Po chwili schował przewodnik z powrotem i wyjął z plecaka koszulkę - podarł na pasy i powiedział do Marka:
- Pokaż się. Trzeba coś zrobić z tymi ranami zanim się... eeee… Trzeba to przemyć. - odkręcił zamknięcie plastikowego worka i powąchał. “Eigentlich riecht wie ein Gift …” - pomyślał krzywiąc nos.
 
Aschaar jest offline