Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2007, 16:24   #77
Balzaac
 
Reputacja: 1 Balzaac ma wyłączoną reputację
Hm... a więc stało się tak, jak przewidywałem, mój Panie... rzekł Balzaac do siebie w myślach. A więc będę miał jednak jakąś rozrywkę podczas tej wyprawy... uśmiechnął się, po czym wstał, zakładając jednocześnie swoją rękawiczkę. Odwrócił się w kierunku schodów i krzyknął, tak aby uslyszała go Morte: Będzie jak chcesz, suko! Skoro odrzucasz moją ofertę azylu, to wiedz, że teraz na Ciebie zapoluję! I nie tylko na Ciebie... Nie będziesz znała dnia, ani godziny! Będziesz mnie widziała wszędzie, nie dam Ci spokoju! Nie pozwolę Ci go odzyskać, Morte... Już wkrótce dołączysz do swojego elfickiego przyjaciela, Nerull oczekuje Cię! Przysięgam na swojego boga, że nie spocznę, dopóki nie zginiesz! I wiesz, że tej przysięgi złamać nie mogę..., mówił podniesionym głosem jednak bez śladu gniewu... był raczej rozbawiony... Po tym oświadczeniu zaśmiał się głośno i wyszedł z karczmy, zakładając kaptur swego czarnego, podróżnego płaszcza, tak, że widać było jedynie jego oczy.
 
__________________
Po prostu kolejny frustrat - egocentryk.
Balzaac jest offline