Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-03-2014, 16:23   #13
wysłannik
Wiedźmołap
 
wysłannik's Avatar
 
Reputacja: 1 wysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputację
I Magnus nie żałował opowiedzieć kawałka swojej historii. Opowiedział Tyrowi jak to nie chciało się wstąpić do wojska, bo zwyczajnie musztry, wykonywanie rozkazów i bycie zwykłym szeregowym nie było dla niego. Wspomniał również o swoim domu i o rodzinie, o tym że mimo licznego zasobu gotówki jego domu, nie jest szlachcicem ani tytułów żadnych nie ma, o tym jak to wolał wybrać trudne, surowe i czasami mało opłacalne życie na szlaku niż w wygodnym Middenheim.
Na widok gości był nieco zdziwiony. Nie o tyle tak na widok szlachcianki, co mogła sobie po prostu tędy przejeżdżać, ani nie na widok norsmenów, co na widok łowcy czarownic. Magnus liczył, że tylko przejeżdżać tędy ma zamiar i zaraz ruszać dalej, ale jednak chciał się dowiedzieć nieco więcej w tym temacie.
- Wybacz mi Tyrze, ale muszę coś sprawdzić. - rzekł do kompana zabierając z krzesła swój płaszcz i wkładając go z powrotem na siebie.

Magnus postanowił zakraść się pod pokój łowcy czarownic. Tak dla pewności by mieć pewność, że nie będzie zaraz palił karczmy ani wieszał tutejszych z jakiegoś powodu.
Stanął pod drzwiami od pokoju, gdzie siedział łowca ze swoimi ludźmi. Rozejrzał się, by się upewnić czy nikt go nie widzi i przyłożył ucho do drzwi.
- Panie, jesteś pewny że jesteśmy w odpowiednim miejscu? - zapytał jeden z fanatyków, jak wnosił Magnus. W jego głosie można było wyczuć wyraźne zmęczenie.
- Tak. Jeśli go tu nie ma to wkrótce przybędzie. Kwestia czasu. Zbyt długo nam uciekał, ale w końcu zrozumie że od oczyszczenia nie ma ucieczki. - Ten głos był stanowczy i całkowicie pozbawiony emocji.
- A więc w Felde rozpłonie ogień sprawiedliwości. Widzieliście tych ludzi...nędzni..żyjący w niewiedzy..a dookoła nich szerzy się chaos..Ciekawe czy Ci z północy nie wyznają jakiś plugawych bożków. - odezwał się kolejny, trzeci osobnik.
- Jutro. Panowie jutro. A teraz zjedzmy, odmówmy modlitwę do Młotodzierżcy by nam sprzyjał...
Zaraz po tych słowach Magnus usłyszał jak ktoś kieruje się w stronę drzwi. Czas było się zwijać.
Wrócił do swojego norskiego towarzysza, by podzielić się z nim nowo zdobytymi wiadomościami.
 
__________________
"Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków.
wysłannik jest offline