Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-03-2014, 14:52   #18
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Zbychy spojrzał na chama śpiewaka i odparł krótko:
- Stul mordę gwałcicieli pierdolony, twoje dni czynienia zła dobiegają końca. Zostaniesz doprowadzony przed oblicze sprawiedliwości i wyznasz wszystkie swoje grzechy! - bardzo chciał na niego splunąć albo i kopnąć, ale kłóciłoby to się zbytnio z przemową jaką wcześniej powiedział. Był gotów momentalnie wyciągnąć miecz i uderzyć ostrzem w szyję tej pieprzonej świni podrzynając ją w najgorszym razie, a w najlepszym ścinając mu łeb. Tępy skurwysyn jeszcze odzywał się. Cóż to za zwyczaje na tym świecie dzieją się? - pomyślał Zbychu z pewnym smutkiem, że grajek nie został natychmiast zamordowany, a cała polana nie spłynęła krwią. To mogła być już ostatnia walka Zbycha, ale gdyby rzeczywiście doszło do walki to zrobi wszystko, że ścierwo grajka pierwsze opuściło ducha.
 
Anonim jest offline