Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-03-2014, 18:38   #405
Lady
 
Lady's Avatar
 
Reputacja: 1 Lady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputację
Drugi raz nie popełniła tego samego błędu i tym razem zawinęła się szczelnie sztormiakiem, kurtką w pełni odporną na deszcz. Już w trakcie wchodzenia do samochodu mogły jej wyłącznie gołe nogi i buty do takich warunków przystosowane. Oparła się o siedzenie i odetchnęła. Zaczęło wychodzić zmęczenie, a przecież dzień jeszcze się nie skończył. Ciągle nie byli bezpieczni. Jazda po wertepach z JP wydawała się taka łatwa i przyjemna, że mało brakowało i Greczynka usnęłaby na dobre. Krótką drzemkę zaliczyła.

Ocknęła się na postoju. Wyszła z samochodu i przyłożyła ustawioną w tryb nocnej wizji lunetę, za jej pomocą rozglądając się po okolicy. Nie przepadała brakiem wiedzy o swojej aktualnej lokalizacji. Najdłużej patrzyła w stronę wskazywaną przez przywódcę kartelu.

- Mogę spróbować się tam wspiąć. Jeszcze jedna osoba do ubezpieczenia i jeśli dom nie stoi na pionowej skalnej ścianie to damy radę. Nie wiem tylko jak ich przekonać do wpuszczenia nas. Tu zostać nie możemy, nie ma gdzie ukryć samochodów. Jak się przyjrzą to ślady, które zostawiliśmy będą widoczne.
 
Lady jest offline