Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-03-2014, 11:21   #124
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Hans, wyposażony w nowy, dłuższy oręż, ostrożnie począł grzebać nim w syczącym dole. Zdecydowanie coś tam się wiło, choć ze względu na późną porę niewiele było widać. Jakoś nikt nie kwapił się, by do dziury wsadzić rękę z pochodnią. W końcu wyczuł jednego gada i dziabnął go z całej siły. Syk spotęgował się, stał się dzikszy, mogliby przysiąc, że widzieli jak z dziury strzyknął jad. W końcu wyciągnął ze środka coś, co wyglądało jak wielokrotnie przetrawiony królik. Poza resztkami soków trawiennych była na nim jakaś gęsta, drażniąca nozdrza, czarnawa maź. Sądząc po dźwiękach, w dole nadal było sporo naprawdę wkurzonych węży.

Percepcja
Hans d20(-2 za robienie czegoś innego -1 za słabe światło -2 za zmęczenie)= 5 porażka
Cuthbert d20(-1 za słabe światło -2 za zmęczenie)=5 porażka
Kieska d20(-1 za słabe światło)=1 krytyczny sukces
Gunther d20(-1 za słabe światło)=2 sukces


Nagle Kieska, wodzący wzrokiem po otaczających ich moczarach dostrzegł w oddali, w samym środku krzaków znajdujących się po drugiej stronie sadzawki ciemną sylwetkę Pogorzelca. Pogorzelca z uniesionym i napiętym już łukiem. Wycelowanym oczywiście w nich. Wrzasnął ostrzegawczo. Gunther niemal od razu ujrzał zagrożenie i rzucił się za najbliższą osłonę. Hans i Cuthbert potrzebowali więcej czasu.

Pogorzelec - losowy cel d4=1 Hans
US d20(+1 za łuk, + 1 za lekkie zaskoczenie - 1 za dystans)=12 trafienie
Hans sprawność d20=2 sukces


Myśliwy usłyszał wizg szypu, ale ledwo zdążył odrzucić nabitą na włócznię zdobycz i przygotować się do uniku, a grot już błysnął przy nim. Poczuł jak wbija się w jego ramię z ogromną siłą, ból niemal powalił go w suche zarośla. Ale adrenalina zadziałała, szumiało mu w głowie, jego ciało, nadal odczuwające skutki szoku, było mimo wszystko w stanie działać.

Pogorzelec był jakieś sto kroków od nich i chyba szykował się do następnego strzału.
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 18-03-2014 o 12:17.
Tadeus jest offline