Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-03-2014, 16:45   #7
Tiras Marekul
 
Tiras Marekul's Avatar
 
Reputacja: 1 Tiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnie
- Nie znasz się druidzie – bąknął machając ręką dając do zrozumienia, że opinia rudzielca go mało obchodzi. Wypił dopiero połowę kufla i już odczuwał zadowolenie z zamówionego trunku. Z początku smakował jak popiół. Po chwili ujawniała się wyraźna nuta różnych owoców, najprawdopodobniej cytrusowych. Niestety kiedy przestawało się pić, napój pozostawiał przykrą gorycz w gardle. Aby tego uniknąć, Kriger zrobił kolejny łyk na nowo przywołując smak cytrusów.

- Godzi się tak lać po mordach z góry skazanych na porażkę łotrów? – Rycerz zadał pytanie bardziej sobie niż kompanom.
– Niby to łotry, krzywdzą i wykorzystują innych dla własnej korzyści. Takich trzeba tępić jednakże poprzez sprawiedliwy osąd – dumał. Można by pomyśleć, że to wina alkoholu, jednak poznając bliżej Krigera dochodziło się do wniosku, że filozofować mógł on na tematy przeróżne.
- Niezbyt obchodzi mnie ich los, ale bez potrzeby szlachtował ich nie będę. Chyba, że dadzą mi powód… - nie dokończył. Pociągnął z kufla.

- Polowanie na złodziei brzmi dobrze – Kriger zwrócił się do Urhara. – I tak będziemy potrzebować funduszy na zejście do podziemi. A sto pięćdziesiąt czy ile tam mówiłeś sztuk złota brzmi zacnie - zamyślił się.
- Może tamte zakapiory, to Ci których trzeba poszukać?
 
Tiras Marekul jest offline