Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-03-2014, 17:18   #35
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
O ja piórkuje, szepnął pod nosem Rudi gdy zauważył podziemną komnatę. Uwięzieni ludzie nie byli dobrym znakiem, a co dopiero kultyści. Zdecydowanie nie było to miejsce dla małego niziołka. Przez pierwszą chwilę chciał uciec, lecz zdał sobie sprawę że pomimo wszystko, większe szanse na przeżycie ma tutaj, z towarzyszami. Schował sie na krasnoludem i zakręcił procą. Uderzenie nie było zbyt mocne, widocznie strach odebrał mu część siły. Jednakże kultysta odprawiający jakieś czary mary stracił na chwile swoje skupienie. Niziołek strzelał dalej, kolejny cios był juz nieco mocniejszy, lecz pomimo zranienia jego cel zdawał się byc nieporuszony. Kolejne pociski leciały w strone kultysty odprawiającego czar. Jeden z nich nie trafił, następny był dośc słaby.

wtem stało sie coś czego Rudi obawiał się najbardziej, z posągu wyszedł demon, lecz zajęty atakowaniem "swoich" nie zdołał uniknąć bardzo silnego ciosu.... Który pomimo swojej siły nie zdołał wytrącić stwora z równowagi. Gdy następny pocisk minął się z celem, przy demonie był już Helv który dosłownie rozpłatał go na dwie połówki.... okazały się samodzielnymi stworzeniami, na szczęście nie dożyły zbyt długo aby wyżądzić jakiegolwiek szkody.
 
Dekline jest offline