Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2007, 21:37   #105
Nightcrawler
 
Nightcrawler's Avatar
 
Reputacja: 1 Nightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemu
pisz pisz bo nie dość zę ze mnie filozof to jeszcze zapalony Japonista uwielbiajacy okres feudalizmu Japońskiego i samuraji

Wracając do tematu. Wola może jest czymś innym niż moralność ale powinna się z nia wiązać, ponieważ w gdyby tak nie było mielibyśmy skrajnie hedonistyczny gatunek za nic majacy sobie gwałt, mord itp. Np Stoicy bodajże i sam Sokrates uznawali życie cnotliwe tylko jako życie godne, a Epikurejczycy błędnie utożsamiani ze skranym hedonizmem podkreślali własnie by łapać dzień i żyć przyjemnie ale cnotliwie.
Podam przykłąd z życia - ja twierdze zę jestem tolerancyjny uznająć subiektywność i prawo do życia każdej jednostki. Ktoś kiedyś mnie zapytał czy skoro jestem tolerancyjny to toleruje pedofilie i gwałt ? Oczywiście ze nie ! Toleruje cudzy światopoglą, pragnienia, odczucia i zdanie zgodne z moją moralnością i przyjętymi normami.

Odbieglem jednak od tematu. Dla Samuraji samobójstwo [seppuku - harakiri oznaczapo prostu krojenie wnętrznosći i jest terminem nie używanym w japoni względem ryt. samobójst ze tak zaznacze od razu] było często ostatecznym aktem ostatecznego zmazania hańby i dyshonoru. W końcu bushi, który stracił pana lub splamił honor swój i rodu nie miał sensu i racji bytu. Tu oczywiście największy problem Japońskiego systemu - taki wojownik albo sam sie zabił albo robili to jego zwierzchnicy. Czy to aby moralne - no można dyskutować, ale według niektórych feudalizm i wieki średnie również w Europie były pod względem silnych twardych rządów świetnie zorganizowane - krzywdzące ale stanowcze i nieugiete.

W tym świetle można rozumieć Dostojewskiego - Ateista jest jak Samurai bez honoru - nie ma sesnu żyć. Ale to tylko twierdzenie Dostojewskiego.

Cytat:
Samobójstwo jest egoizmem w stosunku do innych i swojego przyszłego "JA"
tego przyznam nie rozumiem - samobójstwo jest egoizmem i tchórzostwem w rozpatrzonych syt, gdy podmiot ucieka od odpowiedzialności, problemów czy codzienności. To jasne ale tu już możemy otrzeć sie o temat eutanazji - szczególnie zę teraz trwa bodajzę proces w polsce chłopca, który będąć zupełnie sparalizowany ubiega sie o możliwość eutanazji. Pytanie też w kontekście Twojej wypowiedzi brzmi a jeśli przyszłego "Ja" już nie ma - jest tylko perpektywa samotnego życia w chorobie znoju, paraliżu, lub bez rzadnego celu życia. Np co powiesz o syt. 70 człowiek, który traci rodzine, powiedzmy dochody, nie ma już siły ni zdrowia do jakiejkolwiek przydatności czy to społecznej i chce dołaczyć do swych bliskich w zyciu po za światem [spotkałem staruszka który kiedyś mi powiedział: przez 50 lat żyłem z żoną - umarał rok temu. Odchowałem dzieci i widząc młodych zakochanych tak bardzo tęsknie.]

Bynajmniej nie jestem za odgórnie systemowo narzuconą eutanazją, zresztą to bardzo trudny temat tak naprawde i przyznam tylko jedno:
Szanujmy życie bo nagle możemy wszystko stracić...

Nie uzanje samobójstwa jako remedium na problemy

Natomiast chciałbym Cie spytaćAngrod, czemu uważasz samobójstwo za nie morlane ?
 
__________________
Sanguinius, clad me in rightful mind,
strengthen me against the desires of flesh.
By the Blood am I made... By the Blood am I armoured...
By the Blood... I will endure.
Nightcrawler jest offline