No, na taką odpowiedź Nadii też trochę opadła szczęka. Raz, że trochę za dużo skomplikowanych i długich słów w jednym zdaniu, a dwa, ta mała chinka tak łatwo się poddała? Żadnej pyskówki? Nic? Nawet grymasu? Zero frajdy... Nadia w duchu machnęła ręką na skośnooką. Z takim nastawieniem to daleko nie zajdzie, dziewczyna. Nawet odeszła jej trochę ochota na dręczenie takiego stworzenia bez kręgosłupa.
- Nezumi - odpowiedziała machinalnie; w pamięci jej klanu zachowały się nazwy, jakimi obdarzano szczurze plemię pod różnymi szerokościami geograficznymi. - Sasza ma rację. Tu mat' Rossiya jest, a nie jakieś dzikie kraje cing-ciang-ciąg. Tu załatwiamy sprawy po naszemu. - co by nie mówić, Nadia jednak była na swój sposób patriotką i czuła dumę z mieszkania tu, a nie gdzie indziej. Zresztą, o tym "indziej" też niewiele wiedziała.
- No to decyzja, załoga. Bo jak czas leci, to dziadek nam się w tym czasie coraz bardziej sypie - wyszczerzyła zęby do niezdecydowanych.
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05!
Ostatnio edytowane przez Autumm : 19-03-2014 o 19:03.
|