Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-03-2014, 21:51   #13
Warlock
Konto usunięte
 
Warlock's Avatar
 
Reputacja: 1 Warlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputację

Kriger:
Kelnerka wskazała palcem mężczyznę z czarną jak smoła kozią bródką siedzącego na stoliku wokół którego zgromadziły się zaciekawione tłumy. W ręku trzymał lutnię szarpiąc za struny za każdym razem, gdy robił budującą napięcie pauzę. Jego opowieść o straszliwych smokach, mężnych rycerzach, pięknych księżniczkach i chciwych władcach zgromadziła połowę klienteli Starej Czaszki. Podchodząc bliżej usłyszałeś część opowiadania:
- ...a wtedy zatopił swój lśniący złotem miecz aż po rękojeść w masywnym ciele smoka! - Znowu zadźwięczały struny, chociaż nieco fałszywie. - Księżniczka była wolna! - Llewellyn widząc zbliżającego się zbrojnego zeskoczył ze stolika, podszedł do Ciebie i szarpnął za ramię wciągając między zahipnotyzowaną opowieścią gawiedź. - A wtedy objął ją czule w pasie i namiętnie pocałował. Chwała Godfrydowi! - Chwycił twoją okutą żelazem dłoń i wzniósł ją wysoko w powietrze.
- Chwała! - Ryknął tłum wznosząc kufle pieniącego się piwa.
- A teraz… - ściągnął z głowy kapelusz z rondem odwracając go wewnętrzną częścią do góry - ...pozwólcie, że poproszę was o dofinansowanie mojego skromnego talentu.
Złoto i srebrniki sypnęły się szybko zapełniając kapelusz Llewellyna po brzegi. Bard szturchnął Ciebie łokciem cedząc przez zęby. - Dzięki chłopcze. Już dawno tyle złota żem nie zgarnął.

Garnath:
Szedłeś za nieświadomym Twojej obecności Krigerem kiedy nagle zostałeś gwałtownie pociągnięty za rękaw. Ocierając z brody i twarzy wylane z kufla piwo zrozumiałeś, że trzech groźnie wyglądającym mężczyzn w pustynnych strojach otoczyło Ciebie. Pchnięty w kąt sali z dala od reszty towarzystwa sięgnąłeś po broń w obawie przed napastnikami, ale przed atakiem powstrzymał Ciebie głos mężczyzny odzianego w podróżne szaty, który wyłonił się zza pleców południowców. - Wybacz, że kazałem im tak Ciebie potraktować, ale nie mogę prowadzić interesy w otoczeniu moich rywali. - Wyciągnął rękę do Ciebie dodając – Nazywam się Pfinster i słyszałem od uroczej Luny, że Ty i twoi towarzysze jesteście zainteresowani dobrze płatnym zleceniem. Mam jedno takie, które wymaga dyskrecji.
Wskazał głową naznaczonego bliznami faceta siedzącego przy szynkwasie. - Koleś zebrał sporą fortunę z rabowania przejezdnych karawan. Nazywa się... - Pfinster podrapał się po brodzie próbując przypomnieć sobie jego imię - ...Jamble, ale niektórzy mówią do niego Oko. Kilka nocy temu przechwalał się po pijaku, że większość zrabowanych bogactw schował gdzieś za wioską. Dorwijcie go w nocy jak będzie wracał do chaty i wyciągnijcie z niego informacje. Sam bym to załatwił, ale ostatnio zbyt dużo szumu narobiło się wokół mnie, więc nie chcę ryzykować. - Mężczyzna sięgnął po sakiewkę ukazując jej pokaźną zawartość.
- Oferuję wam połowę zysku oraz 100 sztuk złota, ale pamiętaj, że nie zawaham się powiadomić straże jeśli mnie oszukacie. Potrafię przy pomocy złota wcisnąć im każdą bajkę... - dodał z obrzydliwym uśmiechem na twarzy.

Do reszty:

Siedzieliście sobie wygodnie przy stoliku zastanawiając się jakiego zlecenia się podjąć, kiedy nagle za plecami Drusila pojawiło się czterech zakapiorów z których to drwiliście kilkanaście minut wcześniej. Napruty jak messerschmitt przywódca zgrai rąbnął otwartą dłonią w tył głowy nieświadomego ich obecności druida, który odbił się twarzą od stołu niczym piłeczka pingpongowa. - No i co teraz lalunie? - Powiedział do Tiary i Urhara, którego najwyraźniej pomylił z kobietą. - Gdzie jest ten wasz rycerzyk, co? Moi koledzy z chęcią sobie pochędożą takie młode i niedoświadczone he he he, co nie? - Powiedział odwracając się do reszty stojących za jego plecami pijanych towarzyszy, którzy w odpowiedzi zawtórowali mu głośnym rechotem.
 

Ostatnio edytowane przez Warlock : 20-03-2014 o 03:09.
Warlock jest offline