Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-03-2014, 00:23   #27
Cold
 
Cold's Avatar
 
Reputacja: 1 Cold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputację
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=XuA9FoUpgoE[/MEDIA]

Usiadła na miejscu pasażera i przez moment wpatrywała się w jedną z wielu kropel deszczu, spływających powoli zygzakiem po szybie. Wcale nie zapowiadało się na szybką poprawę pogody. Wickham pomyślała, że właściwie jej to wcale nie przeszkadza. Czuła jakby nigdy nie opuściła Londynu.

Gdy dojechały na miejsce, wysiadła z samochodu rozkładając swój parasol. Odetchnęła świeższym powietrzem i nacieszyła wzrok piękną okolicą. Żałowała, że nie miała więcej okazji by przebywać w bogatych dzielnicach. Była to miła odmiana od szarej rzeczywistości.

Uprzejmie przywitała się z lokajem, w przeciwieństwie do Dolly, której podejście było dość szorstkie.
Po kilku słowach pochwały dla doskonale utrzymanej posiadłości, nadeszła pora przejść do pracy. I choć Natalie wolałaby usiąść w wygodnym fotelu i napić się herbaty, to jednak obowiązki były priorytetem.

Za sprytne posunięcie uznała wysłanie mężczyzny po szklankę wody, za co przyznała partnerce plusa w swoim prywatnym rankingu. Jednak tych kilka minut, których potrzebował lokaj na dotarcie tam i z powrotem, nie było zbyt pokaźną sumą, także musiały działać szybko.

- Hm... - Mruknęła pod nosem, kiedy zauważyła coś nietypowego w półotwartej szafie.
Otworzyła szerzej drzwi, rozsunęła wieszaki i...
- W dziesiątkę! - szepnęła z lekką ekscytacją, lecz eksplorację przerwało jej nagłe nadejście lokaja.

Gdy Dolly jeszcze próbowała zagadać mężczyznę, Lisica postanowiła działać. Z torebki wyciągnęła stylowe okulary przeciwsłoneczne. Otworzyła też drzwi prowadzące do tajnego pomieszczenia. W okularach krył się aparat fotograficzny, tak więc cyknęła tyle fotek, ile zdołała.

- Panie Magnus, śledztwo jeszcze nie zostało zakończone, a ten pokój jest istotnym elementem w naszym dochodzeniu. Proszę o współpracę - powiedziała łagodnym tonem, jednocześnie wchodząc do pomieszczenia. - Gdy skończymy, będzie mógł pan o wszystkim powiadomić swojego przełożonego.

Miała wtedy czas dokładnie przyjrzeć się wszystkiemu, co się tam znajdowało, a jej okulary pomagały w rejestracji obrazów do późniejszej analizy.
 
__________________
Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska?
Niepisana, wędrowna, wróżebna.
Naszeptała ją babom noc srebrna,
Naświetliła luna świętojańska.

Ostatnio edytowane przez Cold : 22-03-2014 o 00:28.
Cold jest offline