Dolly, Natalie Wickham
- Miały się panie tylko rozejrzeć, a ja widzę, że to regularne policyjne przeszukanie. Panu Sterwitzowi się to na pewno nie spodoba. Zanim pozwolę panią działać dalej muszę się z nim skontaktować i upewnić, że pozwolił agentom Ligi na takie działanie. Pozwolą panie zatem ze mną na dół, tam jest telefon.
Lokaj starał zachować spokój, ale w jego głosie dało się wyczuć strach i obawę. Zdawał sobie sprawę, że zawalił i że to może go drogo kosztować. Dodatkowo fakt, że ma przed sobą dwie urodziwe kobiety, do tego agentki Ligi Sprawiedliwych sprawiały, że z każdą chwilą rozmowy peszył się coraz bardziej i tracił nad sobą panowie.
Natalie sprytnie robiła dokumentacje sekretnego pokoju, ale cały czas jej umysł zaprzątał fakt, że światło jest zbyt słabe i zdjęcia mogą się nie w pełni udać.
- Zapraszam na dół - ponaglił lokaj z coraz większą irytacją w głosie.
__________________ "Amnestia to jest dla złodziei, a my to jesteśmy Wojsko Polskie" mjr. Dekutowski ps. "Zapora"
"Świnie noszą koronę, orzeł w gównie tonie,
a czerwono białe płótno, porwał wiatr" Hans |