Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-02-2007, 12:24   #111
welf
 
Reputacja: 1 welf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znany
Jak przez mgłę dotarł do mnie głos Reyusa
,, - Welf, Ja tu posiedzę z Mortiusem i Gahnem przyda im się trochę odpoczynku, a ty powinieneś pójść za Viliathen, jako jedyny znasz okoliczne tereny i mógłbyś jej pomóc w pogonią za tancerką –
Tak miał rację. Wstałem i wyszedłem na zewnątrz karczmy. Deszcz padał niemiłosiernie. W strugach deszczu zobaczyłem leżącą w błocie Viliathen, jak najszybciej podbiegłem do niej, w myślach wyrzucając sobie, że pozwoliłem je samej wyjść. Z ulgą stwierdziłem, że jest tylko nieprzytomna. Postanowiłem wziąć ją na ręce i wnieść z powrotem do karczmy.
 
welf jest offline