Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-02-2007, 12:25   #16
Nansze
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Staruszek wraz z Czerwonym przyglądali się tej sytuacji z zainteresowaniem. Nawet czerwony chciał przyjąć zakłady co do uszkodzeń maluchów przez ogólny chaos, lecz staruszek jedynie go za to zbeształ.
-Dość już tego-Powiedział Bóg. Pstryknął palcami, a cała szóstka znalazła się na arenie lodowiska. Starszy ,miał już na sobie odpowiedni strój do jazdy na łyżwach. Czyli pełne opancerzenie zawodnika hokeja. Zaś czerwony, śmigał po całym lodowisku.

Cała szóstka nie potrafiła utrzymać się na lodzie. Każda próba jakeigokolwiek ruchu skazana była na bolesny upadek na lód.

-Zapoznaliście się, lecz teraz ocenimy wasze zaangażowanie i prace w grupach- Wyśpiewał to Szatan, który jedynie kolejny raz śmignął koło młodych psikusowiczów. Bóg jednie załamał ręce gdy zobaczył obcisłe wdzianko Szatana, a o jego zgrabnych ruchach które wykonywał na lodzie nie miał sił komentować. Tylko czujnym okiem stwórcy patrzył i modlił się kiedy ten porządnie oklepie sobie tyłek.
- No dobra maluchy. Plan jest taki. Będziecie później losować swoje pary i zagracie z nami w hokeja. 2 na 2. Do pierwszego trafienia do bramki. Widzę, że nie radzicie sobie z ustaniem nawet na lodzie- I tutaj władczo popatrzał na maluchy spod swojego przydużego kasku. -Więc ja i Szatan nauczymy was parę podstaw. Lecz najpierw zrobicie sobie sami łyżwy, lub coś co pozwoli wam na utrzymanie się na lodzie i przemieszczanie się na nim.-Starszy odchrząknął i splunął jak prawdziwy macho- Pamiętajcie, chcemy was tylko sprawdzić jak sobie radzicie w parach. To pozwoli nam później ustalić prawidłowe grupy co do psikusów.. Bóg pstryknął palcami, a koło diabełków i aniołków pokazały się starty...na pierwszy rzut oka śmieci. lecz były to rzeczy z których muszą zrobić sobie łyżwo podobne rzeczy. Można tam znaleźć dosłownie wszytko : stare elektryczne żelazka, sklejki, taśmy klejące, parasolki, gumowe kaczki...Wszytko prócz łyżew oczywiście. -Zabierajcie się do pracy-Powiedział Bóg, po czym zaczął ścigać się z Szatanem po lodzie.

WSZYSCY

Byliście nieźle skołowani. Przed chwilką w parku szykowała się niezła rozróba, a teraz siedzicie na lodzie lub utrzymujecie się by nie upaść. A przed wami sterta różnych, czasem dziwnych rzeczy i do tego macie sobie z tych rzeczy zrobić łyżwy. A potem zagrać z Szatanem i Bogiem w hokeja. No coś nie hallo...Ale wykonujecie polecenie i zabieracie się do przetrzepania tej sterty rzeczy.

CHARLIE
Zauważyłeś gdzieś w dolnych partiach tej kupy rzeczy, coś kolorowego i przypominającego kształtem wibrator. Lecz nie mogłeś tego sprawdzić, gdyż Abrael zaczął wspinać się na tę niewymowną górkę i zasypał kolorową, tajemniczą rzecz.

ABRAEL
Zacząłeś przeglądać rzeczy jak szalony w poszukiwaniu jak najlepszych potzrebnych ci rzeczy.