- Stać mnie na wszystko, poza ostatnim ładunkiem księgi czarów. A o psa się nie martw, będzie biegał za mną zawsze. - Odchodzę w kąt. Jak Inneth się namyśli, to zobaczymy co dalej. W tym czasie zajmę się dokładnym przeszukaniem wszystkiego, co się znajduje po mojej stronie bariery. A nuż coś przegapiliśmy.
Następnie głaszczę Smoka i szepczę mu do ucha kilka gorzkich słów, przygotowując go na nadchodzącą sytuację.
Ostatnio edytowane przez Demoon : 23-03-2014 o 00:45.
|