Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-03-2014, 15:05   #119
Cold
 
Cold's Avatar
 
Reputacja: 1 Cold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputację
Aegea oparła się o Mavena, decydując się na poczekanie na krasnoluda. Wcześniej widziała Mbutu2 i Byka, którzy ewidentnie stworzyli jakieś małe party, tak więc doszła do wniosku, że lepiej właśnie w tę stronę, niż razem w takim tłumie. Loot większy, a i pogadać jest z kim. Jej planem było stworzenie małej drużyny właśnie z Mavenem i Garnathem. Ot, tak po prostu wyszło. Krasnolud był rozgarnięty, wilkołak miał krzepę - razem dadzą radę tym lochom.
- Póki co, mam wszystko, czego mi potrzeba - odparła amazonka. - Poczekamy tutaj, przed barierą, w razie gdyby nasza pomoc z zewnątrz okazała się niezbędna.
- Spokojna głowa, zaraz ruszymy dalej - dodała jeszcze do Mavena.

- Te, długouchy, zważaj na słowa. - Pogroziła magowi mieczem.

- Co sądzicie o małych zawodach drużynowych? Odrobina rywalizacji nigdy nie przeszkodzi, a i tak zauważyłam, że tworzą się grupki, więc dlaczego tego nie wykorzystać? - rzuciła do wszystkich. - Która drużyna ostatnia przejdzie cały dandżon stawia reszcie kolejkę piwa? Na przykład...
 
__________________
Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska?
Niepisana, wędrowna, wróżebna.
Naszeptała ją babom noc srebrna,
Naświetliła luna świętojańska.
Cold jest offline