Zaklinacz nie miał w planach kąpieli w podwodnym jeziorze, bo żywa wyobraźnia podsuwała mu obrazy wielu stworzeń, które mogły czyhać w ciemnej toni. Obejrzał sobie wrota, dziabnął taflę grotem włóczni, ale to by było na tyle w kwestii działań. Usiadł sobie, opierając się o któryś z głazów i wydobył z torby suszone mięso.
- A ja naiwnie myślałem, że to między nami coś iskrzy. - skomentował zaloty Neth, wydymając wargi.
Ostatnio edytowane przez Aro : 23-03-2014 o 23:08.
|