Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-03-2014, 10:55   #32
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Jak dwaj samurajowie mierzyli się spojrzeniem szukając słabości wroga, zmarszczki na tafli spokojnego umysłu. Krupier nie wytrzymał, cisnął bilą, ale Omnis wiedział o tym wcześniej od niego, "zmarszczka" na stawie zdradziła Krupiera. Cisnął strzałką na skos, zdawałoby się nie celując nawet w przeciwnika. Strzałka pomknęła łukiem, pchana wiatrem i deszczem wprost do celu.
Omnis ominął kłęby dymu i dopadł Krupiera. Wymiana błyskotliwych ripost była lekko utrudniona, ale jakoś musiał to przeboleć. Obrzucił dachy spojrzeniem szukając innych zagrożeń. Sprawdziły czy na pewno bandzior śpi zaczął go bezceremonialnie obdzierać z marynarki i spodni, zegarek także zabrał, podobnie sygnety. Zbyt wiele było tam kryjówek by zwykłe przeczekaniu mogło ujawnić wszystkie. Przykuwszy Krupiera kajdankami to komina zwinął jego rzeczy w tobół i położył poza jego zasięgiem. Wydobył małą ampułkę i złamawszy ją podsunał pod nos jeńcowi.

- Pobudka, czas na nowe rozdanie. Co tu robiłeś? Kto się przysłał? I dlaczego miałbym cię nie aresztować?
W oddali trzasnął piorun, ulewa wzmagała się.
 
Mike jest offline