Ja nie byłem wychowywany bezstresowo. I chyba dobrze. Gdybym był, to prawdopodobnie teraz byłbym zadufanym w sobie gnojkiem, który myśli że wszystko mu wolno, bo najwyżej ktoś mu powie "Tak nie wolno! Be!" i tyle. Ja na szczęście wiedziałem że gdy jest zbrodnia, to będzie i kara :/