Cytat:
Napisał Hammen tematyka utworów zespołów takich jak np. Rhapsody, czy część Blind Guardianów jest silnie powiązana z fantastyką |
No i nie można się nie zgodzić
Ja zagłosowałam na 'czasami'. Metal zajmuje tylko część miejsca w na mojej playliście. I to wcale nie taką dużą. Jak już kilka osób wspomniało - wiele zależy od nastroju. Poza metalem słucham dużo muzyki instrumentalnej (słowa rozpraszają), rocka, dużo jazzu, czy bluesa, dużo, kiczowatych dla niektórych, piosenek F.Sinatry, czy L.Armstronga... Wymieniać można długo
Tym, którzy zakładają dziwną komunę JAKIEGOKOLWIEK stylu w muzyce głęboko współczuję. Zamykanie się na jeden rodzaj i uznawanie, że inny w całości jest 'be' świadczy o ograniczeniach intelektualnych. W
każdym stylu znajdą się perły i totalni nieudacznicy. Muzyka jest czymś co warto poznać - i nie mówię tutaj o wielkich symfoniach, ale o zwykłej 'klasyce' w każdym rodzaju. Warto, choćby dla samej orientacji w temacie i popieraniu czymś własnych opinii.
Edit:
Francois, Vengar. Mówicie o jakichś marnych stereotypach... Stwierdzenia w stylu
'oświeceni hiphiopowcy' czy
'widać ich [metali] więcej bo nie mają raczej co robić, to siedzą w zamknięciu i grają w RPG' są nie na miejscu. Czy żaden z Was nie pamięta o tym, że ilu ludzi tyle potrzeb i charakterów? Może więc zamiast oczerniać subkultury zaczniecie łamać stereotypy w przytaczając lepsze postawy niż kolesie z pod bloku czy bramy?