Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-03-2014, 19:24   #15
Dragor
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
- Jeśli będzie trzeba TARDIS wygeneruje taki pokój. Sądzę że będę w stanie jakoś nad nim zapanować, na tyle by mu pomóc... widzisz Mistrz nie jest niczemu winny. Wszystko co się wydarzyło było skutkiem rytuału jaki musi przejść każde dziecko Gallifrey. W wieku ośmiu lat jest postawione przed Portale Czasu, otwartą raną w czasie i przestrzeni by zostać zainspirowane, lub uciec. Mistrz natomiast usłyszał bębny... cztery uderzenia które za zawsze miały pozostać w jego umyśle. Nic dziwnego że oszalał.
Doktor odtworzył drzwi wpuszczając do środka Fury'ego.
- Dowiem się w reszcie o co tu chodzi? - w głosie dyrektor pobrzmiewała irytacja.
- Oczywiście - powiedział Doktor prostując się. - Jakimś cudem trafił tu mój stary przyjaciel Władca Czasu znany jako Mistrz. Nie jest do końca poczytalny, ale prosił bym o pomoc w złapaniu go. Ja i on jesteśmy ostatnimi reliktami naszej cywilizacji. Może nawet uda mi się przekonać go by poszedł dobrowolnie.
- Brzmi jak Thor i Loki. A jeśli będzie sprawiał problemy? Umiesz w ogóle go zwokalizować?
- Też się tego obawiam, ale ostatnim razem jak się widzieliśmy to on uratował mi życie. Myślę że to może być oznaka zmiany na lepsze. I mogę go odnaleźć, tylko wolał bym zrobić to poza tym statkiem powietrznym. Ja będę wiedział gdzie jest i on będzie wiedział gdzie ja jestem, a nie mogę za nie go ręczyć.
- Stark, jak coś pudzie nie tak będę winił ciebie. - oświadczył Fury po chwili milczenia. - Chcę wiedzieć jak poszło i lokalizację tego Mistrza
Doktor kiwnął głową i obrócił się do panelu sterowniczego. Fury wyszedł zamykając za sobą drzwi.
- Jakieś pomysły gdzie możemy polecieć? Musimy liczyć się z możliwością powstania sporego karteru, jak go znam. I zabieramy kogoś ze sobą?
 
__________________
Gallifrey Falls No More!
Dragor jest offline