Cytat:
Napisał Wernachien kiczowatych dla niektórych, piosenek F.Sinatry, czy L.Armstronga... |
Kiczowatych? Oh! Bluźnierstwo!
Do rzeczy. Temat założyłem między innymi po to, żeby podyskutować o tym jak muzyka wpływa na naszą codzienność, z ankiety jednak wynika (przynajmniej do tej pory), że koło połowy z was słucha jednak metalu. Z moich skrupulatnych obserwacji
wynika, że niekoniecznie co drugi Polak słucha metalu, więc jednak jakoś to działa. Czemu zatem to muzyka skupia wokół siebie subkultury, po przyznam szczerze, że nie spotkałem się do tej pory z grupą ludzie (nie zajmujących się tym) nazywających siebie powiedzmy pejzażystami, kubistami, kryminałami, dramatykami, szjensfikszynami, czy jeszcze inną dziwną nazwą. Nie jest problemem jest metala czy hiphopowca. A więc czemu muzyka?