Nie wydaje mi się żeby ork wiedział o tunelu. Gdyby wiedział, to nie kazałby otwierać szkieletom przypadkowych drzwi, tylko od razu wskazał właściwe. Czegoś szuka, ale raczej nie nas.
EDIT:A nawet jeśli wie, to co z tego? Zamykamy za sobą drzwiczki, podpieramy kijkiem i spierniczamy, nawet jeśli szkielety je rozwalą i pójdą za nami tunelem, to raczej nas nie dogonią (no chyba że snotlingi, bo małe są i będą mieć łatwiej, ale wystarczy psa posłać ostatniego żeby się nimi zajął), a po drugiej stronie będziemy mogli je wybić, bo będziemy stać w pomieszczeniu, a one będą się do nas dopiero czołgać gęsiego. Ork do tunelu raczej się nie zmieści, mógłby jedynie rzucić za nami jakiś czar ofensywny i wtedy przyznaję mamy przerąbane.
A jak jednak nie wie, to możemy poczekać aż sobie pójdą, albo wrócić się do pierwszego pomieszczenia i dalej bawić zębatkami.
Ostatnio edytowane przez Agape : 27-03-2014 o 15:41.
|