| @Marrrt, seks w świecie zwierząt to cholerna wojna. Delfiny to chyba najgłośniejszy przypadek przemocy seksualnej wśród zwierząt (najbardziej sensacyjny). Istnieje sporo gatunków, których strategia rozrodcza polega na szybkim zapłodnieniu samicy, zanim zorientuje się samiec alfa (np. mątwy), a ja takie (samica niespecjalnie wydaje na to zgode). Dobra, może nie połowa (bo to byla hiperbola), bo nie mówię o jakichś stawonogach, kolcogłowych i innych mikroskopijnych dziwadelkach... Chociaż nie. Skoro stosunek podparty groźba jest gwałtem, to np. pewien gatunek ciem, Ostrinia Furnacalis, tam samce wydają ultradźwięki (że niby nietoperze), strasząc samice, które zastygaja w bezruchu. Co się dzieje później, wiadomo. Pluskwy się kluja... Wiele samic owadow zgadza się na zbędna kopulacje tylko dlatego, że mogą podczas niej zginac (a wola zyc). Widziałeś kiedyś stosunek kotow? Wygląda (albo słucha się) dość strasznie... Co jeszcze mi przychodzi do glowy... O, koale. U pająków masz swojego rodzaju prostytucje, jak i u małp bonobo. Niektóre ślimaki się kastruja podczas stosunku, jest tego trochę... |