Cytat:
Napisał Demoon I tak Mistrz Gry ma zawsze rację i wszystkie prawa fizyki są zależne tylko i wyłącznie od niego. Kłótnie z nim powodują natychmiastowe zagięcia czasoprzestrzeni, skutkiem których jest niesamowity pech postaci Gracza. Wiem z autopsji. |
Jak mówię, że rzut jest to rzut jest, nie ma niesamowitego pecha. Już jak coś to niesamowite szczęście, ale wtedy nie ma mowy, że był rzut :P Co do ukrywania to nie było, no bo oni byli mniej niż metr obok Garnatha
mogli go co najwyżej przeoczyć biegnąc do korytarza. Tak na serio to było tak, że ten pierwszy zauważył Garnatha, ale pobiegł dalej, dwóch niezauważyło i czwarty zauważył zatrzymując również piątego.
Cytat:
Napisał Demoon Oo, możesz, możesz
Trochę się już co prawda przyzwyczaiłem do tych uszczypliwości, myślę że też nie tylko ja, wnioskując po tym, że Anonim nas zebrał w team Mimo wszystko nie będę za tym tęsknił |
To jest w sumie płynne, bo sami weszliście za barierę :P Jedyne co zrobiłem to powstrzymałem w pewnym momencie Inneth od samobójstwa, bo Garnath odkrył inną drogę niż śmierć... ale jak nie chcecie tak to spoko, nie będę powstrzymywał