Ciekawe. Niektórzy tu chyba mają oczy w dupie na gazowej wyrzutni, albo tak dostali w łeb, że mieli wizję na komnaty, gdzie ich nie było. Krasnolud powstrzymał się od obczajania tyłka nagiego Cara, w pełni zadowalając się tłumaczeniem o zrytej bani, co łatwo było zauważyć.
-
Zgubili krok w tańcu. Ale pewnie zaraz wpadną na tą imprezę. Robiłem obiad.- rzucił (się na pieniądze leżące na podłodze)
. Jak wyzbiera, to pyknie ostatniego szkieleta, jeśli jeszcze bedzie stał, albo zbierze po nim loot jeśli tamten wcześniej padnie. Postara się jeszcze oddalić od wejscia do tunelu w miarę możliwości, albo przynajmniej nie stać w miejscu gdzie mogłoby go trafić coś z tunelu (nie stać w świetle tunelu, tak to się mowi?).