-Aaaaaaaaaaa-uu...!!!
Krzyknął kiedy poczół, że coś go uderzyło, a on poleciał głową w stos śmieci.
Potem cały obolały wygrzebał się ze stosu i krzyknął ze złością:
-Co to znowu za kretyn do diabła!?! Niech tylko do dor...-
I wtedy właśnie Charlie zobaczył jak Robert trzyma ową kolorową rzecz, podbiegł z uśmiechem do niego i wyrwał mu ją z ręki po czym powiedział:
-Dzięki Roberciku, w końcu znalazłem tego czego szukałem-zawsze znajduje to czego szukam!!-
Potem zaczął się przyglądać kolorowej rzeczy żeby stwierdzić o co było tyle zachodu. |